BRACTWO SUZUKI

Temat dotyczy wszystkich moto napędzanych łańcuchem dlatego nie dałem w nagłówku modelu motocykla.

Naszło mnie takie pytanie i dylemat po ostatnim incydencie jaki zauważyłem w swoim moto. Na początku sezonu zakupiłem łańcuch D.I.D. serii o-ring, który był wyposażony w taką spinkę:

Założyłem łańcuch, spiąłem, nasmarowałem i latałem. Co kilkaset km łańcuch smarowałem jak należy ale nie przyglądałem się jakoś szczególnie spince. Zrobiłem na nim jakieś 2-3 tyś km. Po dostarczeniu mi z rozpoczęcia w Borsku moto przez Crespo odstawiłem moto i stało 4 tyg. Kilka dni temu wziąłem się za doprowadzenie moto do stanu używalności i m.in. umycie łańcucha w nafcie. Pomyślałem skoro jest spinka to go rozepnę, ściągnę i dokładnie umyję, ale co się okazuje. Nie ma zawleczki która zabezpiecza spinkę przed rozpięciem się. :shock: :shock: :shock: Nie chce gdybać co by było gdyby w czasie jazdy łańcuch się rozpiął (całe szczęście, że otwory i bolce w spince są dobrze spasowane i przy zakładaniu trzeba ją delikatnie wprasować) ale w takiej sytuacji zdałem sobie sprawę, że zastosowanie spinki nie jest zbytnio bezpiecznym rozwiązaniem i stąd moje pytanie.

W jakie łańcuchy się zaopatrujecie ?? Takie które się zakuwa, czy takie które mają spinkę lub takie, które są oryginalnie fabrycznie zakute?? (co wiąże się z demontażem wahacza)

Zastanawiam się nad zmianą łańcucha bo jakoś ta spinka mnie nie przekonuje a nawet bym powiedział, że jest niebezpieczna.

Kiedy jeszcze nie wiedziałem, że będę swojego VZ sprzedawał przymierzałem się do kupna DID ale właśnie z zakuwką. Poprostu takie połączenie jest pewniejsze, wytrzymuje więcej niż spinka. Te ostatnie to w mniejszych łańcuchach raczej (rowery ). Połączenie "na zakuwkę" jest m.in. stosowane w sam. cięzarowych, gdzie wszelkie tego typu złącza wytrzymywać muszą czasem całkiem spore obciążenia i być trwałe. Podobnie w wielu maszynach z różnego rodzaju przekładniami łańcuchowymi. Krótko mówiąc dla mnie pewniej i bezpieczniej z zakuwką.

Pozdrawiam. Zygzak~~

jezdze juz 2gi lancuch na spince i jakos nie widze roznicy

bohas pisze:W jakie łańcuchy się zaopatrujecie ?? Takie które się zakuwa, czy takie które mają spinkę lub takie, które są oryginalnie fabrycznie zakute?? (co wiąże się z demontażem wahacza).

Zastanawiam się nad zmianą łańcucha bo jakoś ta spinka mnie nie przekonuje a nawet bym powiedział, że jest niebezpieczna.

Fabrycznie zakute, montaz zostawiam serwisowi. Usuwam ryzyko 'the weakest link'

DID oferuje te same łańcuchy w wersji z zapinką i zakuwką, ale poleca zakuwanie .Jeśli zapinki nie założy się odwrotnie lub niedokładnie to nie powinno być problemu, ale trzeba kontrolować czy nie spadła lub pękła. Jeśli kontroluje się naciąg łańcucha to zapinka tez sobie poradzi bo prace wykonuje niewielką.

Jak kupiłem moto, to łańcuch był złączony za pomocą spinki. Przy zmianie łańcucha w tym sezonie, nie zauważyłem jakichs problemów z łączeniem. Mimo to zmieniłem łańcuch na łączony przez zakucie. Sprawdziłem po około 1000km i wszystko jest ok. Wydaje mi sie to bezpieczniejsze.

Ja właśnie przerabiałem temat w moto mojego syna - taki małe endurko. Spinka spadła, ogniwo wygięte, łańcuch na ziemi i pchanko do domu Skrócłem o 1 ogniwo i zakułem na stałe. Zastanawia mnie sposób założenia spinki, jeśli się jeździ np. po wysokiej trawie to spinka może spaść mimo poprawnego kierunku założenia. Chyba w takim moto lepiej założyć odwrotnie - "ramionami" do przodu (?).

Emil pisze:jezdze juz 2gi lancuch na spince i jakos nie widze roznicy

Też różnicy nie zauważyłem do momentu jak zobaczyłem, że brak jest zawleczki. Kupiłem nową spinkę i ją założyłem ale nie chciałbym aby sytuacja się powtórzyła i gdzies na trasie ma mi się rozpiąć łąńcuch :rolleyes:

Pit pisze:Fabrycznie zakute, montaz zostawiam serwisowi...

Chyba najpewniejsza opcja a z wymianą (samemu) u mnie nie ma najmniejszego problemu.

Będę się musiał zastanowić nad wymianą łańcucha, bo jazda w stresie, że moze mi się spinka ponownie rozpiąć nie będzie należała do przyjemności :hmm:

Dla porządku i spokoju raczej zapytowuję: nie założyłeś spinki "pod prąd" ?? :>

Lechul pisze:Dla porządku i spokoju raczej zapytowuję: nie założyłeś spinki "pod prąd" ?? :>

Nie ma takiej opcji. Dla mnie są to zbyt istotne rzeczy aby haotycznie zakładać i nie popatrzeć na instrukcję

Przy małych mocach do 40 KM założyłbym jeszcze spinkę z "pewną dozą nieśmiałości "
Powyżej zakładam do zakucia .

Takie info serwisowe : po raz pierwszy widziałem tydzień temu zestaw napędowy oryginalny SUZUKI który montowałem do DL650 i po rozpakowaniu okazało się że jest "do zakucia" . Zawsze do tej pory były oryginalnie zakute , co prawda w każdym zestawie był zestaw ogniw do zakucia jakby ktoś chciał na lenia bez zdejmowania wachacza .
Zdjęcie wachacza nie jest takim problemem , nie raz wymaga specjalnego klucza nasadowego . No i w DL trzeba powalczyć z tylnym wydechem , w SV udaje się bez ruszania wydechu . Nie powiem dokładnie w których rocznikach i modelach bo sie nigdy nad tym nie zastanawiałem dłużej

AdamOSA

Według mnie najleiej:
1. Zakuty fabrycznie.
2. Zakuwka.
3. Spinka.

Myślę że powinno sie to ustosunkować do mocy Motocykla.
Po co fabrycznie zakuty w GSie skoro spokojnie starczył mi z zakuwką na 3 sezony :p
Zależy co kto ma jak mocno wali ze sprzęgła jak jeździ jak często zmienia

Poza tym:

bohas pisze:m.in. umycie łańcucha w nafcie

Łańcuch nie myty wytrzyma dłużej. Może nie ma wyglądu ale jest lepiej zalepiony i syf sie przykleja na zewnątrz i nie leci do środka.
Zawsze część smaru z poprzedniego smarowania zostaje. Więc np po 10 smarowaniu masz 4 razy mocniej zabezpieczony niż po 1 tylko.

covboy pisze:Skrócłem o 1 ogniwo i zakułem na stałe

Noi bardzo źle zrobiłeś. Zębatki polecą bardzo szybko i jest ryzyko pęknięcia łańcucha. Wiadomo tylko małe endurko.
Załuż sobie tak do swojego sprzęta i możesz sie na tym mocno przejechać. A tak poza tym swojemu dziecku bym tak nie zrobił

Zdecydowanie preferuję zakłuwanie i dla tego zakupiłem ostatnio zakuwarkę do DIDa (ma przylecieć na dniach). Teraz jeszcze tylko czeka zakuwara do RK (bo niestety trzpienie się różnią u tych 2 producentów) i już jestem przygotowany na każdą wymiankę zestawu

Pozdr.
Pushkin

AdamOSA pisze:Przy małych mocach do 40 KM założyłbym jeszcze spinkę z "pewną dozą nieśmiałości "
Powyżej zakładam do zakucia.

domo00 pisze:Myślę że powinno sie to ustosunkować do mocy Motocykla.

Właśnie z takimi opiniami też się spotkałem i raczej niebawem zmienię łańcuch na zakuty, co by bezstresowo sie poruszać. Dzięki za Wasze opinie. :spoko:

domo00 pisze: Noi bardzo źle zrobiłeś. Zębatki polecą bardzo szybko i jest ryzyko pęknięcia łańcucha.

A z jakiego powodu polecą zębatki i pęknie łańcuch? Bo nie kumam.