rozmyślania.....

[osama]

Nie wiem czy szanowne BS Silesia zauważyło, czy ktokolwiek zwrócił uwagę, ale odkąd Wicowie wycofali się z aktywnego uczestnictwa w BS oraz wspólnego śmigania, to tego właśnie wspólnego śmigania już nie ma ?? Przypomnijcie sobie, kiedy ostatni raz było zwołane "pospolite ruszenie" pod tytułem jedziemy sobie pojeździć "gdzieś tam". Ja wiem, że na tą chwilę mogę nie być najbardziej kompetentną osobą do poruszania tego tematu (zeszły rok zbieranie na mieszkanie, teraz Wojtuś), ale tak mnie i moją szanowną małżonkę naszło i zaczęliśmy wspominać dawne czasy, jak to się fajnie jechało przed siebie w z tygodnia na tydzień zwołanej grupie - powiedzcie, czy wam tego nie brakuje? Ja wiem, że się spotykamy, wiem że jest zawsze fajnie, ale kręgielnia, wioska i wszelkie inne punkty "piwkowe" nie dorastają nawet do pięt tym winklom beskidzkim, tym pięknym terenom za południową granicą, tym skałom na północ od nas, tym bunkrom na zachodzie.

Więc tak myślę, że na przyszły rok się WSZYSCY poprawimy i chociaż w połowie spróbujemy odzyskać poziom wspólnego śmigania z czasów, kiedy byli z nami Wąż Sławomir i Mżonka Maryla :twisted: Tego zarówno wam jak i sobie z całego serca życzę.

Wasi Osamowie

[BodzioAction]

Gdy zawolasz " mało piwa, dużo jazdy"
na mnie możesz liczyć zawżdy

[Desmont]

Masz ty racje wlasnie tak sobie ostatnio myslalem jak smigalem.....
trzeba cos hanysami ruszyc w przyszlym sezonie bo traci tetrykiem

[peper]

Arek tylko jeden telefon albo kartka w garażu Popieram pomysł trza się poprawić

[harpoon]

Nie wiem czy szanowne BS Silesia zauważyło, czy ktokolwiek zwrócił uwagę, ale odkąd Wicowie wycofali się z aktywnego uczestnictwa w BS oraz wspólnego śmigania, to tego właśnie wspólnego śmigania już nie ma (...)

Zauważyłem to Arku jakieś 2 sezony temu, rozmawiałem nawet na ten temat z kilkoma osobami (z Tobą chyba nawet też :twisted: ) Ale widać za długo zbierałem się do przelania moich przemyśleń w sieć, albo nie wiedziałem jak to w słowa ubrać...... A wystarczyło tak po prostu.....

(...) Przypomnijcie sobie, kiedy ostatni raz było zwołane "pospolite ruszenie" pod tytułem jedziemy sobie pojeździć "gdzieś tam".

Jeśli mam być szczery to tego typu śmigające spotkanie pod hasłem "najbliższa sobota, stacja BP Tychy koło Browaru, godz. 10.00" pamiętam jedynie w pierwszym moim roku w BS i na moto, czyli w roku....... 2007, może 2008....... Później mam wrażenie, że nie było ich wcale......

(...) Więc tak myślę, że na przyszły rok się WSZYSCY poprawimy i chociaż w połowie spróbujemy odzyskać poziom wspólnego śmigania z czasów, kiedy byli z nami Wąż Sławomir i Mżonka Maryla :twisted: Tego zarówno wam jak i sobie z całego serca życzę.

Wasi Osamowie

Postaram się jak mogę, ale to życie zweryfikuje..... Przyszły rok może być tym razem dla mnie ciężki, z wiadomych większości Was powodów..... Ale z drugiej strony odpoczynek też jest potrzebny :mrgreen: , a gdzież można odpocząć lepiej niż "w siodle".......

[mucha]

To były piękne dni....
Może na wielu nie byłem, ale jak dziś pamiętam, jak z Wioski Rybackiej w jednej chwili zrobił się wypad do Wisełki.....
Kochane spontany :mrgreen:

[snajper]

Witam
sobota 24.o9 jeszcze w tym roku !! , północne rubieże woj. śląskiego start np.11.00 ,MC 3- stawy?.Punkty pośrednie i docelowy do ustalenia na miejscu ( np.Niegowonice,Ogrodzeniec,Pilica,Pradła,Lelów,Złoty Potok - pstrąg smażony w migdałach)

[Jos.]

Snajper :brawo:

A pozwolę się jeszcze włączyć z śląskie debatowanie... bo to tak naprawdę temat ogólny.
Mam podobne odczucia co Osama - zwłaszcza odnośnie tego sezonu. I nie wiem czy to kurde my już tak trochę dziadziejemy, czy wszyscy mają jakiś taki kryzysowy/przełomowy rok, ale ja nawet nie miałam kiedy zorganizować w tym roku majowej rybki, którą organizowałam nieprzerwanie od maja 2007. A jak mobilizowałam siły, to większość nie mogła... i tak się temat rozmył.

A może jest tak, że my już okolice pozwiedzaliśmy, dłuższe wyprawy ciężej zorganizować i tak siedzimy sobie w tych domach, bo nam się już nie chce ciągle oglądać niby to samo? Ale tak sobie myślę, że nam się tylko wydaje, że wszystko widzieliśmy w promieniu 100-150 km. Tylko musi być przewodnik stada, co rzuci hasło, pomyśli o trasie, będzie czujny na różne ciekawostki (jak chociażby http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... 15&t=15731 - tyle, że to akurat jest mało motocyklowe). I jakoś chyba w tym roku najmniej jest tych przewodników. I niestety też się do tego przyczyniłam

Tak czy inaczej, trzeba coś zrobić, bo przecież każdemu z nas sprawie frajdę takie śmiganie, więc tak naprawdę to nie wiem czemu tego nie robimy. Bo się nie mylę, że mamy z tego fun, prawda??

[Mar]

Arek, myśle że temat nie dotyczy tylko śląskiego....

Jak spojrze wstecz to w 2006 bylem w pomorskim, byl to chyba okres kiedy bardzo duzo osob w 3-miescie a pozniej w okolicach sie poznalo i bylo bardzo duzo wyjazdow, kolejne lata 2007 i 2008 rowniez obfitowaly w wyjazdy. Nawet powstala taka swiecka tradycja jak czwartkowe i niedzielne smiganie z najslynniejszego ronda w Polsce . 2006-2008 to laczenie zycia w mazowieckim i przebywania kiedy sie da w pomorskim...bylo tez sporo wycieczek, nie tylko wkolo komina, ale tez tych dalszych
Po Borsku wiadomo co bylo i wtedy chyba nie tylko w mazowieckim troszke cisnienie jakby spadlo...ale nie mozna powiedziec ze zupelnie umarlo, chociaz jak spojrze na mazowieckie to czesciej ludzie umawiaja sie przez telefon zeby posmigac, a nie pisza tego na forum. Jest to, moim zdaniem, blad, gdyz jesli temat wisi na forum moze znajda sie chetni...
Inna sprawa, ze nie zawsze kazdy ma czas, sporo z nas zwiekszylo liczbe czlowiekow w swych gospodarstwach domowych, musza im sie troszke poswiecic. Inni moze sie troche wypalili i nie maja ochoty jechac gdzies w grupie lub nawet samemu...

Mysle ze najlepiej by bylo, zeby nawet jesli to ma byc jakas krotka przejazdzka, wrzucic posta z tematem jak za starych czasow podajac w temacie date i godzine wyjazdu oraz cel. Wtedy zawsze ktos moglby zdecydowac czy ma ochote czy nie...

To by bylo na tyle, takich kilka mysli jakie kolataly gdzies tam....

[osama]

cieszę się, że więcej osób ma podobne odczucia, ale to wcale nie wróży nic dobrego. My z Monią obiecaliśmy sobie powrót przyjnajmniej do poziomu 30 - 50% wycieczek z lat poprzednich, kiedy naprawdę się jeździło i miło było. Na tą chwilę, jak zauważyliście, wielu z nas powiększyły się rodziny, do tego przeadresowania, przemeldowania i inne pierdoły związane z mieszkaniami i związanymi z tym OGROMNYMI kosztami - tu też dopatruję sie zmniejszenia naszej dwukołowej aktywności. Miejmy nadzieję, że przez zimę większość rzeczym które na tą chwilę zaprzątają nam umysły i sprzątają kasę z portfela jakoś odejdą na boczny tor i znów pokażemy się na drogach jako grupa BS a nie samotny jeździec BS.

Ja naprawdę chcę znów śmigać - ale jeszcze nie ma możliwości - może po zimie....... :moto:

[Shinobi]

Witam
sobota 24.o9 jeszcze w tym roku !! , północne rubieże woj. śląskiego start np.11.00 ,MC 3- stawy?.Punkty pośrednie i docelowy do ustalenia na miejscu ( np.Niegowonice,Ogrodzeniec,Pilica,Pradła,Lelów,Złoty Potok - pstrąg smażony w migdałach)

Jestem za,ale na 17 musze byc na chacie.

[Dany]

... chociaz jak spojrze na mazowieckie to czesciej ludzie umawiaja sie przez telefon zeby posmigac, a nie pisza tego na forum. Jest to, moim zdaniem, blad, gdyz jesli temat wisi na forum moze znajda sie chetni....

Ja troszkę w swojej obronie ( bo zdarzało mi się w ten sposób umawiać ) był to raczej sponton niż zaplanowane sporo wcześniej wyjazdy...
W tym sezonie nie udało nam się razem polatać z Kudłatym ale świetnie mi się z nim jeździ we dwóch... Kilkukrotnie polataliśmy z Jajcem ( bardzo przyjemne nienerwowe przeloty ) i wielokrotnie ( wcześniej ) organizacja trwała tyle co wykonanie telefonu i ubranie się... nie da się wtedy zamieszczać wypadów na forum...
Ale nie przypominam sobie ( mogę i zapewne nie wiem o wszystkich ) wiele takich wyjazdów żeby na BS nie było informacji...

[snajper]

Sobota,24.09,godz.11.oo,Siewierz,"zielona stacja benz."z Shinobim uderzamy na północ !!

[Mar]

Dany, nie jest to wymowka w Twoja strone czy kogokolwiek, wiadomo co innego spontan, kiedy złapie sie troche czasu, co innego jak sie planuje z wyprzedzeniem.

Ja ze swojej strony bede sie staral rowniez proponowac wypady, ale to juz przyszly sezon...

[Shinobi]

Rajza ze Snajperem zaliczona,ryba zjedzona piwkiem popchnięta.

"Time to talk is over,time for action is now"