Chciałem odwołać się do wątku poruszonego przez Adu i Jajco odnośnie doświadczonych instruktorów przy nauce jazdy. Nie mam porównania z dużymi ośrodkami, ale w takich wiejskich i małomiasteczkowych szkółkach "L" instruktorzy często oczekują, że przychodzący na kurs sam już umie tyle, że wystarczy go tylko zapoznać z trasą egzaminacyjną i łapać kolejnych.