Czy 'Mazowsze' ma jakies plany w niedziele 12.03?
Moderator: Shenson
Czy 'Mazowsze' ma jakies plany w niedziele 12.03?
Akurat bede w kraju i w niedziele chetnie poznalbym kilku mazowieckich motonitow Sobota niestety zajeta...
Pozdrawiam,
Pit
Pozdrawiam,
Pit
Plany by były jak by pogoda była :twisted: ..a tak to dupa blada ..ja będę siedział w domu patrzył w niebo i obserwował termometr :? ....a jak moja Suzi wróci już z reg. zaworów to cały dzień poświęcam jej...ostatnie poprawki przed wyjazdem z garażu..czyszczenie polerowanie smarowaniem, plastiki muszę pozakładać bo w chwili obecnej stoi naga :babe:
-
- Strzelający z Rury
- Posty: 819
- Rejestracja: ndz, 5 cze 2005, 20:09
- Województwo: -
- Lokalizacja: Warszawa
Dokladnie - pogoda jest straszna i niebardzo da sie smigac... poza malymi wyskokami po kilka kilometrow po prostu nie ma jak. Dopiero od przyszlego weekendu pewnie da sie pojechac gdzies dalej, a bez mobilnosci ciezko o spotkania.
<----. Ból trwa chwile, chwała jest na wieki.
<----|========================
<----'
<----|========================
<----'
Ale Wy chłopy nie gościnni jesteście :? kolega chce poznać ludzi a Wy odrazu o jeździe :shock: ...jakieś piwko czy na kawkę?
Widzę, że ta zima źle na wszystkich wpływa :twisted: .
Pit szkoda, że nie będziesz za tydzień myślę że wtedy większość by już wystawiła maszynki, ale z tego co zrozumiałam nie do końca chodzi o jazdę?
Widzę, że ta zima źle na wszystkich wpływa :twisted: .
Pit szkoda, że nie będziesz za tydzień myślę że wtedy większość by już wystawiła maszynki, ale z tego co zrozumiałam nie do końca chodzi o jazdę?
-
- Strzelający z Rury
- Posty: 819
- Rejestracja: ndz, 5 cze 2005, 20:09
- Województwo: -
- Lokalizacja: Warszawa
To moze inaczej - ja zawsze na spotkania chetny jestem, moto w garazu tez swoje plusy ma, np: mozna "zatankowac" do innego baku . Wiec jak bedzie jakas propozycja, rozwaze ja pozytywnie.
Choc nie ukrywam ze wolalbym inaczej, posmigac przez kilkadziesiat km, spotkac sie gdzies pod parasolem, wypic bezalkoholowe... ale na to jeszcze bedzie trzeba poczekac.
Choc nie ukrywam ze wolalbym inaczej, posmigac przez kilkadziesiat km, spotkac sie gdzies pod parasolem, wypic bezalkoholowe... ale na to jeszcze bedzie trzeba poczekac.
<----. Ból trwa chwile, chwała jest na wieki.
<----|========================
<----'
<----|========================
<----'
Rybko jak sie slusznie domyslasz chodzilo mi o spotkanie bez maszynek bo do kraju 'przylatuje' wiec moja Inazuma zostaje w Londku Zdroj. Myslalem wiec o kilku pintach jak najbardziej alkoholowego...
Figer, jak widzisz nadal jestem 'smigajacy poprawnie' ale wspomniane wyzej piwo postawilbym bez przymusu
Pit
Figer, jak widzisz nadal jestem 'smigajacy poprawnie' ale wspomniane wyzej piwo postawilbym bez przymusu
Pit