Zonk :|
Moderator: bohas
-
- BS Brother
- Posty: 1147
- Rejestracja: pt, 20 sty 2006, 14:23
- Województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: podkarpacie
Zonk :|
Witam
Pogoda troszkę dżdżysta, dość wilgotno, pierwsza przejażdżka dzisiaj tylko po mieście, start hamowanie itd. itd.
Po ok 10km nagle moto traci moc który gar nie pracuje, i wreszcie gaśnie, wystartować na rozgrzanym bez ssania nie ma mowy, po jakims czasie przy odrobinie sssania zapala i tak dojechalem do domak, oczywoścoe nie bez problemów.
Wczesniej jakby zaczął szarpać przy przyspieszaniu.
Co sie q..wa stało?
Miałem zamiar wymienić świece, olej i filter i zrobić synchro gaźników w niedługiej przyszłości.
Czy to pomoże?
Pogoda troszkę dżdżysta, dość wilgotno, pierwsza przejażdżka dzisiaj tylko po mieście, start hamowanie itd. itd.
Po ok 10km nagle moto traci moc który gar nie pracuje, i wreszcie gaśnie, wystartować na rozgrzanym bez ssania nie ma mowy, po jakims czasie przy odrobinie sssania zapala i tak dojechalem do domak, oczywoścoe nie bez problemów.
Wczesniej jakby zaczął szarpać przy przyspieszaniu.
Co sie q..wa stało?
Miałem zamiar wymienić świece, olej i filter i zrobić synchro gaźników w niedługiej przyszłości.
Czy to pomoże?
Czerwony potwór
nie wiemy, diagnozy na odległosc raczej żadko sie sprawdzają ...
a na oko... - to chłop w szpitalu umarł ...
zrób najpier podstawowy serwis przedsezonowy, a potem bedziemy sie zastanawiac co to - o ile wogole cokolwiek bedzie ...
moim skromnym zdaniem, moze byc tak, że lewe powietrze sie dostało ... ale to tylko gdybanie ...
a na oko... - to chłop w szpitalu umarł ...
zrób najpier podstawowy serwis przedsezonowy, a potem bedziemy sie zastanawiac co to - o ile wogole cokolwiek bedzie ...
moim skromnym zdaniem, moze byc tak, że lewe powietrze sie dostało ... ale to tylko gdybanie ...
-
- BS Brother
- Posty: 1147
- Rejestracja: pt, 20 sty 2006, 14:23
- Województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: podkarpacie
Dzisiaj odpalam moto ładnie poszło a po jakimś czasie samo zgasło, po ponownym włączeniu i zagrzaniu pojechałem w trase, pare km i gaśnie tak jakby paliwa nie miał a bak do połowy w benzynie :|
Ustawiłem kranik na PRI na chwilke i potem na ON odpalił znowy popracował chwilke i zgasł więc powtórzyłem zabieg z kranikiem i to samo. Wreszcie zostawiełem PRI i pojechałem w trase i moto jedzie jak trzeba.
Sądzicie że może być poprostu przytkany przelot benzyny przez kranik i czy wymienić benzynke ?
Czym się czyści bak i kranik żeby pozbyć się śmieci ?
Ustawiłem kranik na PRI na chwilke i potem na ON odpalił znowy popracował chwilke i zgasł więc powtórzyłem zabieg z kranikiem i to samo. Wreszcie zostawiełem PRI i pojechałem w trase i moto jedzie jak trzeba.
Sądzicie że może być poprostu przytkany przelot benzyny przez kranik i czy wymienić benzynke ?
Czym się czyści bak i kranik żeby pozbyć się śmieci ?
Czerwony potwór
-
- Lajtowy Motonita
- Posty: 724
- Rejestracja: czw, 8 wrz 2005, 22:05
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Biedrusko
witam, ja odrazu po kupnie zabrałem sie za kranik paliwa żeby nie gasł moto w najmniej oczekiwanym momencie, np. w szczerym polu (autopsja made by TS350 ) btw. powiedzcie mi panowie, co wkońcu oznacza to PRI a ON... może głupawe pytanko, bo gdzies kiedys wyczytałem tutaj na forum że ON to paliwo samo sobie cieknie do gaźnika, a PRI ciągniete jest przez ciśnienie, a tu czytam odwrotnie... jak to jest??? pozdrawiam
SV 1000 S '04 *** FZS600 '03 *** SV 1000 S '03 *** GSX-F 600 '98 *** GS 500 E Five Stars '97 *** J... jednoślad TS 350 '89
tel. 602-810-996
http://www.bikepics.com/members/meyer2/
tel. 602-810-996
http://www.bikepics.com/members/meyer2/
-
- The Real One
- Posty: 376
- Rejestracja: pn, 26 gru 2005, 15:11
- Województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łowicz
pri opad sila grawitacji i caly czas otwarte
on po uruchomieniu silnika podcisnienie otwiera doplyw paliwa
on po uruchomieniu silnika podcisnienie otwiera doplyw paliwa
CB400F ,CB1 ,XV500 ,CB750C ,GSF1200S ,X11 ,VT1100 ,x11,R1100s,V-raptor-serce suzuki
http://www.bikepics.com/members/krzysiofm/
http://www.bikepics.com/members/krzysiofm/