No to ładnie,..jestem załamany!!!
Moderator: Emil
No to ładnie,..jestem załamany!!!
Cześć Wszystkim....tak jak w temacie..wczoraj się załamałem.....W zeszłym tygodniu odebrałem Suczkę z regulacji zaworów..Rogal na twarzy pojawił się w sobotę bo troszkę pośmigałem..w niedzielę odpaliłem ją wsiadłem z zamiarem jakiegoś dalszego wypadu ..przejechałem ze 100 m i...baaaaaaaaa...sprzęt stracił moc..i tylko 2 cylinderki sprawnie działały...jakoś dotoczyłem się do garażu..rozebrałem wszystko..i nic nie znalazłem..przy okazji zobaczyłem że Zuzia poci się lekko pod śrubami od pokrywy zaworów...Chwilę postałem..i pomyślałem...co tam..zaprowadzę do warsztatu..zrobią te pocenie i sprawdzą czemu silnik grymasi....zaprowadziłem w poniedziałek...szybka diagnioza...trójnik rozdzielający wachę na gaźniki się zje**ł..koszt ok. 30 PLN dobra to w środę odbiorę sprzęta...dzwonie wczoraj ....i co..okazało się że nie tylko trójnik...nie wiem(mechanicy też jeszcze nie) co ale gaźniki dziś wyjmują...I coś czuję że prędko Zuzią nie pośmigam...
Znowu pewnie parę stówek pęknie...
Przez chorobę Zuzi samemu nic mi sie nie chce...straciłem apertyt..nie chce mi się jeździć do pracy( która mimo wszystko sprawia mi jakąś przyjemność)
Nie chce mi się spotykac ze znajomymi....
Czekam tylko na umówioną godzinę by zadzwonić do serwisu i poznać odpowiedzi na pytania się: Dlaczego?? Co się stało?? i Ile mnie to będzie kosztować??
Znowu pewnie parę stówek pęknie...
Przez chorobę Zuzi samemu nic mi sie nie chce...straciłem apertyt..nie chce mi się jeździć do pracy( która mimo wszystko sprawia mi jakąś przyjemność)
Nie chce mi się spotykac ze znajomymi....
Czekam tylko na umówioną godzinę by zadzwonić do serwisu i poznać odpowiedzi na pytania się: Dlaczego?? Co się stało?? i Ile mnie to będzie kosztować??
TAKI C**J :evil: ....Motoru jeszcze nie odebrałem..a co lepsze warsztat czeka na części ( zestawy naprawcze gaźników) zamówione w LARSSON-nie...Czas oczekiwania do 2-ch tygodni :evil: ..także najwcześniej wyjadę za 15 16 dni...KUR**CA MNIE STRZELA... :evil: :evil: :evil:
Mam dosyć tego wiecznego czekania...mam nadzieję że na otwarcie sezonu wyjadę!!!!!!!!!!!!!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Mam dosyć tego wiecznego czekania...mam nadzieję że na otwarcie sezonu wyjadę!!!!!!!!!!!!!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
A faktycznie coś na forum było...teraz dopiero zajarzylem...współczuję....
Ja z dnia na dzień dowiaduję się o kolejnych kosztach związanych z moją Zuzią..krew mnie powoli zaczyna zalewać...W sumie w garażu stoi jeszcze jeden sprzęt innej marki na K....ale bydle jeszcze nie wyszykowane...i w porównaniu z moją Zuzią nie wygodne strasznie......NIe wsiadam na to...wyszykuje i sprzedaje w cholerę...
Tylko Suzuki...!!!!nawet jeśli mam 2 tyg. czekać..
Ja z dnia na dzień dowiaduję się o kolejnych kosztach związanych z moją Zuzią..krew mnie powoli zaczyna zalewać...W sumie w garażu stoi jeszcze jeden sprzęt innej marki na K....ale bydle jeszcze nie wyszykowane...i w porównaniu z moją Zuzią nie wygodne strasznie......NIe wsiadam na to...wyszykuje i sprzedaje w cholerę...
Tylko Suzuki...!!!!nawet jeśli mam 2 tyg. czekać..
Dokładnie...u mnie zaczeło sie na jakimś zasranym trójniku za 25 zł....a w tej chwili rachunek już jest na 6 stów...i mam nadzieję żę nie wzrośnie.............
Ale jest jeden plus całej operacji....Generalnie to w motorze wymienione zostało wszystko co mogło by sie zj***ć podczas sezonu...Jak mi coś się przed jesienią zepsuje ...to się nieziemsko wk**wię
Ale jest jeden plus całej operacji....Generalnie to w motorze wymienione zostało wszystko co mogło by sie zj***ć podczas sezonu...Jak mi coś się przed jesienią zepsuje ...to się nieziemsko wk**wię