Cześć,
Problem mam następujący. Dokręcałem wczoraj gmole do ramy w GSR 600 no i trach. Zbyt dużo siły nie przyłożyłem (koło 95 Nm), więc zacząłem się zastanawiać o co biega. No i wymyśliłem. Przecież moje gmole dokręcane są przez dystanse, albo 40 mm, albo 50 mm, a śruba wstawiona oryginalna. Czyli finalnie śruba wkręcała się gdzieś na 20 mm gwintu. O zerwanie nietrudno. Mam nadzieję, że reszta gwintu jest w dobrym stanie i nie narobiłem bigosu.
Pytanie mam następujące. Jakiej długości jest oryginalna śruba? I jakiej szukać w zastępstwie, ocynk, nierdzewka, kwasówka?
Dzięki!
Mateusz
Zerwałem gwint śruby mocującej silnik...
Moderator: bohas
Zerwałem gwint śruby mocującej silnik...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Po drugiej stronie Mocy
- Posty: 1821
- Rejestracja: sob, 8 gru 2007, 17:26
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymane Polubienia: 8
Re: Zerwałem gwint śruby mocującej silnik...
Twardość 8.8 wystarczy. Popraw gwintownikiem ten początek, który zerwałeś,
żeby nie uszkadzał kolejnej śruby.
żeby nie uszkadzał kolejnej śruby.
Jedź i daj jechać innym!
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE