Sezon trwa...
Moderator: KROPEK
Czytalem wasze posty pare dni temu i zdecydowalem wytargac, moto wstawic ako i posmigac olejaczkiem moim kochanym. troche dluzej sie silnik rozgrzewa, oponki i szybko stygnie, ale pozatym to .... :twisted: :twisted: :twisted:
SUper bylo. bez sensu tak szybko skonczylem sezon. Jeszcze bede jezdzil dopuki snieg na stale do nas nie zawita.
Ostatnio widuje czasem na trasie szubinska w strone poznania jakiegos suzuki nakeda srebrnego z dwoma wydechami, to ktos od nas? Widzialem go dzis za bialymi blotami w strone szubina.
Do zobczenia na trasie.
SUper bylo. bez sensu tak szybko skonczylem sezon. Jeszcze bede jezdzil dopuki snieg na stale do nas nie zawita.
Ostatnio widuje czasem na trasie szubinska w strone poznania jakiegos suzuki nakeda srebrnego z dwoma wydechami, to ktos od nas? Widzialem go dzis za bialymi blotami w strone szubina.
Do zobczenia na trasie.
No i posmigalem sobie wczoraj po pracy czyli w czwartek. Troche jezdzilem za miastem - w lasch slisko jak diabli na zakretach, ale troche dodatkowych wrazen nie zaszkodzi - a tak ogolnie to sucho. Widzialem nawet w miescie na grunwaldzkiej jednego motocykliste na Aprili 50.
Bylo moze +6oC ale nie czuc tego. Zrobilem ze 100km i pognalem do domu. Bylo suuuper. Ludzie patrzyli jak na wariata. Na chopperrku to pewnie zsiadajac z moto zachowalbym ksztalt jaki mialem siedzac, ale na Fce z owiewkami jest cieplo. Zmarzly mi tylko palce u rak, ale nic czego mala czarna nie zalatwi. Choc blond tez moze byc.
Bylo moze +6oC ale nie czuc tego. Zrobilem ze 100km i pognalem do domu. Bylo suuuper. Ludzie patrzyli jak na wariata. Na chopperrku to pewnie zsiadajac z moto zachowalbym ksztalt jaki mialem siedzac, ale na Fce z owiewkami jest cieplo. Zmarzly mi tylko palce u rak, ale nic czego mala czarna nie zalatwi. Choc blond tez moze byc.
-
- BS Brother
- Posty: 398
- Rejestracja: pt, 26 maja 2006, 02:29
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Sezon w tym roku jest bardzo długi, nadal da się jeździć Ja cały czas na wydział śmigam na moto ale dzisiejsza mgła dała się trochę we znaki, zimno, mokro, ślisk i na dokładkę odrazu po wyjeździe z domu szyba w kasku mi od środka zaparowała to sobie uchyliłem, a jako że jeżdżę w okularach to zaraz miałem całe okulary pokryte małymi kropelkami wody. Ale dało rady dojechać w jednym kawałku z widocznością prawie zerową.
GS 500F-->"przerobiony"-->GS 500E--->GSF650SA Bandit
tel.607274842
http://www.adwokat-pikulik.pl - porady prawne, sporządzanie pism, odszkodowania, reprezentacja przed sądami.
tel.607274842
http://www.adwokat-pikulik.pl - porady prawne, sporządzanie pism, odszkodowania, reprezentacja przed sądami.
-
- BS Brother
- Posty: 398
- Rejestracja: pt, 26 maja 2006, 02:29
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Mateusz78 soczewki jakiś czas temu testowałem. Ja sprawę jeżdżenie czy w okularach czy w soczekwach widzę zupełnie odmniennie niż Ty. Nie wyobrażam sobie jeżdżenia w soczewkach. Nie mogłem się do nich przekonać, przyzwyczaić, a w okularach- wyłączając takie piekne dni podczas, których rozsądnie oceniając sytuację nie powinno się w ogóle śmigać- wygodniej mi się jeździ. Zdecydowanie wole okulary:)
GS 500F-->"przerobiony"-->GS 500E--->GSF650SA Bandit
tel.607274842
http://www.adwokat-pikulik.pl - porady prawne, sporządzanie pism, odszkodowania, reprezentacja przed sądami.
tel.607274842
http://www.adwokat-pikulik.pl - porady prawne, sporządzanie pism, odszkodowania, reprezentacja przed sądami.
a z pogoda dalej lipa. mgla taka, ze drugiej strony ulicy nie widze. jutro tez mgla. moze w czwartek sie poprawi. chce jezdzic !!!
No dzis jest sroda i sobie pojezdzilem. Zrobilem ponad 100km. Za miastem lipa straszna. Slisko, mokro i mgla. Ale w miescie pieknie sucho i gdzieniegdzie mozna poodkrecac na prostych. A na wiosce obtrabilem kolesia w cheeroki. Chcial we mnie wjechac z podporzadkowanej. Zatrabilem i sie zatrzymal. Dobrze ze jechalem 40km/h. Byl zakret i moglo byc nie ciekawie. Wogole na wioskach pelno pulapek. Nie dosc, ze slisko, to miejscowi naworza gnoj na pole i przy okazji pokrywaja nim drogi. Powinna policja sie tym zajac i im pozabierac doplaty z uni za zasmiecanie drog. To zwykly skandal jest.
No dzis jest sroda i sobie pojezdzilem. Zrobilem ponad 100km. Za miastem lipa straszna. Slisko, mokro i mgla. Ale w miescie pieknie sucho i gdzieniegdzie mozna poodkrecac na prostych. A na wiosce obtrabilem kolesia w cheeroki. Chcial we mnie wjechac z podporzadkowanej. Zatrabilem i sie zatrzymal. Dobrze ze jechalem 40km/h. Byl zakret i moglo byc nie ciekawie. Wogole na wioskach pelno pulapek. Nie dosc, ze slisko, to miejscowi naworza gnoj na pole i przy okazji pokrywaja nim drogi. Powinna policja sie tym zajac i im pozabierac doplaty z uni za zasmiecanie drog. To zwykly skandal jest.