10min to moim zdaniem o 9min i 45sek za duzo !! cos musisz miec nie tak !! u mnie spokojnie wystarcza 10 do 15 sek!!
pozdrawiam
PRI co to...
Moderator: bohas
Czyli według tego, co piszesz, pozycja PRI pozwala na swobodniejszy przepływ paliwa?
Kręcąc po dłuższym postoju na PRI i na ON nie odczułem różnicy - może więc warto chwilkę poczekać?
Chyba, że kranik jest padnięty i działa normalnie przy opcji RES i ON, a PRI szwankuje.
Też słyszałem, że jeśli zostawi się na PRI nie powinno się nic stać - pod warunkiem, że zawory iglicowe w gaźniku są szczelne. Kłopot w tym, że ponoć w starszych bywają nieszczelne i wtedy może nastąpić ZONK
dzięki i pozdrawiam
Kręcąc po dłuższym postoju na PRI i na ON nie odczułem różnicy - może więc warto chwilkę poczekać?
Chyba, że kranik jest padnięty i działa normalnie przy opcji RES i ON, a PRI szwankuje.
Też słyszałem, że jeśli zostawi się na PRI nie powinno się nic stać - pod warunkiem, że zawory iglicowe w gaźniku są szczelne. Kłopot w tym, że ponoć w starszych bywają nieszczelne i wtedy może nastąpić ZONK
dzięki i pozdrawiam
-
- Naciagacz Łańcucha
- Posty: 241
- Rejestracja: pn, 8 sty 2007, 23:08
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: lubelskie
Witam.
PRI - dopływ paliwa rozruchowego.
W momencie gdy nie ma paliwa w gaźniku należy przestawić kurek paliwa w pozycję PRI. Paliwo dopłynie wtedy bezpośrednio do gaźnika, nawet przy wyłączonym silniku. Po odpaleniu silnika należy ponownie przestawić kranik w poz. ON albo RES.
WAŻNE Kranik pozostawiony w poz. PRI może spowodować, że paliwo przeleje się niekontolowanie do cylindrów. Jakie mogą być skutki, lepiej nie sprawdzać.
Mniej więcej w ten oto sposób na powyższy temat mówi instrukcja.
Pozdrawiam.
PRI - dopływ paliwa rozruchowego.
W momencie gdy nie ma paliwa w gaźniku należy przestawić kurek paliwa w pozycję PRI. Paliwo dopłynie wtedy bezpośrednio do gaźnika, nawet przy wyłączonym silniku. Po odpaleniu silnika należy ponownie przestawić kranik w poz. ON albo RES.
WAŻNE Kranik pozostawiony w poz. PRI może spowodować, że paliwo przeleje się niekontolowanie do cylindrów. Jakie mogą być skutki, lepiej nie sprawdzać.
Mniej więcej w ten oto sposób na powyższy temat mówi instrukcja.
Pozdrawiam.
DRZ400sm
Osz ty :twisted: czyż bym o czymś nie wiedział :}?? :lol:gruby pisze:ja kiedys omyłkowo zostawiłem pri ... i .. nic .. zyje dalej, moto sprzedałem i jeździ
A tak wracając do tematu, po około 1.5 miecha postoju, gdy postanowiłem obudzić mą Suczkę kręciłem aż zaskoczy bez PRI. Po czym szybko zgasło, więc załączyłem ssanie i zapaliłem ponownie. Na początku dopóki się nie rozgrzało chodziło chyba nie na wszystkich garach, ale po około 5 min grało już jak dawniej. Więc obleciałem kawałek Gdyni i położyłem ją z powrotem LuLu :twisted:
PS. Sorki za lekki OT :roll:
No właśnie, ale cała "filozofia PRI" polega na tym, żeby za długo nie krecić, tylko od razu zapalić
I jak widzę szkoły, odnośnie czasu oczekiwania, są różne. Wrzucając temat do gogli uzyskałem odpowiedzi od 3 min. do 20. Pozostaje więc tylko wcześniej wspomniana metoda prób i błędów oraz ewentualna wizyta w serwisie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam