W ubieglym roku mechanik polecil mi 15w40 mineral Castrola, bo stwierdzil, ze dla LSa z przebiegiem 50tys bedzie w sam raz, mimo ze wiadomo, jaki jest zalecany. Nie mam zastrzezen do oleju, ale moze w tym roku zmienic na "wlasciwy"? Pewnie pytanie typu: co jest lepsze 10w40 czy 15w40, a moze jeszcze cos innego jest banalne, ale czy ktos ma jakies niemile doswiadczenia z mineralem w Dzikusie? Jakie sa plusy i minusy?
A czy ktos lal po mineralu polsyntetyk? Cos sie dzialo?
Z gory dzieki!