GSF 1200 - wezyk podcisnienia

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy On Road, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...

Moderator: bohas

JaN

GSF 1200 - wezyk podcisnienia

Post autor: JaN »

Witam serdecznie !!!
Właśnie zdjąłem z nudów bak i okazuje się, że do przewodu podciśnienia (tego łączącego kranik z prawym skrajnym gaźnikiem) wstawiony jest trójnik i podłączona jest rurka "wolno zwisająca" ... Czy tak powinno być ? Czy nie powinna ona być gdzieś podłączona ew. zaślepiona ?

Dziękuję i pozdrawiam,
JaN (B12)
bohas
Moderator
Moderator
Posty: 2052
Rejestracja: wt, 14 lis 2006, 09:58
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Zdzieszowice

Re: B12 - wezyk podcisnienia

Post autor: bohas »

Jeśłi ta "wolno zwisająca" rurka nie jest nigdzie podlaczona ani zaślepiona to teoretycznie gaźnik do którego jest podłaczony przewód podciśniena bedzie ciągnął lewe powietrze (silnik bedzie chodził na 3 cylindry) a kranik nie bedzie miał takiej przepustowości paliwa jak powinien mieć. (jeśłi w ogóle bedzie działał) Jeśli moto chodzi prawidłowo to może jest zaślepiony albo w trójniku jest jakiś zaworek jednokierunkowy (może ktoś cos kombinował) ale nie będę teoretyzował, niech ktoś kto ma B12 sie wypowie lub sprawdzi.
Mar
BS Brother
BS Brother
Posty: 1884
Rejestracja: śr, 1 mar 2006, 12:57
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Wawa ale w sercu Pomorskie
Polubił posty: 1

Re: B12 - wezyk podcisnienia

Post autor: Mar »

Mozliwe tez ze jest to pozostalosc po nieumiejetnie zdemontowanym scotoilerze. Do oilera doprowadza sie podcisnienie. Mysle ze najlepiej jak ja zaslepisz.
Adam

Life is too short to be bored
GS500F ---> sprzedany
SV1000S K4
S1200
tel. 602 536 440
JaN

Re: GSF 1200 - wezyk podcisnienia

Post autor: JaN »

Witam ponownie... oblookałem dokąd może sięgnąć ów tajemniczy wężyk, żeby nie był za bardzo naprężony... okazało się, że taki taki nieduży wynalazek (nie mam pojęcia co to) do którego dochodzi przewód powietrza gruby a potem odchodzą po bokach czery do cyllindrów chyba. Tam znalazłem wolny krocieć, który pasował do tego wężyka (a raczej odwrotnie). Złożyłem całość do kupy i po uruchomieniu silnika rewelacja - chodzi płynnie i z ochotą, już się nie dławi, nie szarpie... Podejrzewam, że został ściągnięty przez serwisanta podczas przeglądu... przy okazji pozdrowienia dla P&P Piaseczno...

Dziękuję za podpowiedzi !!!
Pozdrawiam,
Jan (B12)
Mar
BS Brother
BS Brother
Posty: 1884
Rejestracja: śr, 1 mar 2006, 12:57
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Wawa ale w sercu Pomorskie
Polubił posty: 1

Re: GSF 1200 - wezyk podcisnienia

Post autor: Mar »

Czyli EOT :)
Adam

Life is too short to be bored
GS500F ---> sprzedany
SV1000S K4
S1200
tel. 602 536 440
Zablokowany