Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy Super Sport, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...

Moderator: Emil

ODPOWIEDZ
Ghostraider

Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Post autor: Ghostraider »

Takie coś znalazłem na forum południowców:
http://www.motofocus.pl/news/news_3766.php
Suzuki Motor Poland sp. z o.o., powiadomił, że niektóre motocykle Suzuki model: GSX-R1000K7 mogą stwarzać zagrożenie dla życia i zdrowia użytkowników.

Polski dystrybutor motocykli Suzuki poinformował, że w niektórych egzemplarzach modelu GSX-R1000K7 stwierdzono usterkę dotyczącą zaworu biegu jałowego. Niewłaściwe jego zaprojektowanie może podczas uruchamiania motocykla spowodować wzrost obrotów silnika do 5000 na minutę. W efekcie zbyt wysokie obroty silnika mogą spowodować gwałtowne ruszenie z miejsca co może doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem.
W Polsce usterka dotyczy 108 motocykli Suzuki GSX-R1000K7.
Suzuki Motor Poland sp. z o.o poinformował, że powiadomi listownie właścicieli motocykli objętych kampanią o konieczności sprawdzenia motocykli w autoryzowanej stacji obsługi. W przypadku wykrycia usterki wymieniony zostanie zawór biegu jałowego oraz komputer silnika. Przedsiębiorca wykona również naprawę w motocyklach, które znajdują się w stacjach dealerskich i punktach sprzedaży Suzuki Motor Poland Sp. z o.o.

Źródło: UOKiK (30.10.2007)
Jeśli było to przepraszam i proszę o usunięcie tematu.
cziton
BS Brother
BS Brother
Posty: 620
Rejestracja: sob, 21 sty 2006, 14:36
Województwo: -
Lokalizacja: Straszyn SUZUKI Squad

Re: Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Post autor: cziton »

Odrazu wiedzialem ze to zbyt agresywna maszyna :)
Kiedy siędzę na maszynie totalny czuję luz
Włączam silnik, daję kopa, za mną tylko kurz.
tel. 608416704 Spik,GG 2677557
GSX 600F - sprzedana
SV 1000S K3/K4 - sprzedana
Boogie

Re: Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Post autor: Boogie »

chyba trochę przesadzają z tą utratą panowania i "wielka wpadka" - bez sprzęgła suzuki i tak nie odpalisz (wiec tak zupelnie nagle nie ruszy), a nikt normalny nie odpusci sprzegla widzac, ze cos niedobrego sie dzieje.
Rostwór
BS Brother
BS Brother
Posty: 2431
Rejestracja: sob, 26 lut 2005, 16:07
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Dubaj

Re: Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Post autor: Rostwór »

bardzo często zdarzają sie recall'e o których się po prostu nie mówi. Informowanie są tylko posiadacze motocykli, którzy kupili motocykle w salonie. W informacji wtedy zazwyczaj jest formułka o "stworzeniu zagrożenia zdrowia lub życia". Często jest to jakaś popierdółka.
ETZ 251
VX800
VX800'
TL 1000 S --> TL 1000 S Liter w dwóch kuflach
TygrysSport
Obrazek

rostwor@wp.pl
6 0 8 4 5 6 0 0 8
kolektor
BS Brother
BS Brother
Posty: 933
Rejestracja: pn, 22 sty 2007, 16:21
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Polubił posty: 1

Re: Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Post autor: kolektor »

dmuchają na zimne by nie pozwać ich do sądu l
GSX1100F , GSX1300R teraz VZR1800

tel o6o4 564 923
kotletor@o2.pl
Emil
Moderator
Moderator
Posty: 4322
Rejestracja: pt, 13 sty 2006, 23:18
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa/okolice ("na wschód, tam gdzie cywilizacja")
Polubił posty: 5
Otrzymane Polubienia: 13

Re: Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Post autor: Emil »

zawsze powstaje rowniez pytanie czy to uoik ubarwia czy producent marginalizuje
jednak w tym przypadku to faktycznie troche przesadzili, chociaz jak ktos zupelnie nie jest przygotowany i nagle przy ruszaniu walnie 5krpm to moze "pojsc na gume" i finalnie zrzucic z moto lub sie przewrocic, to podczas jazdy raczej nie ma szans zeby obroty wzrosly do 5krpm :mrgreen:

zastanawia mnie jeszcze pytanie co z motocyklami sprowadzonymi z ue i poza?
pozdrawiam,
Emil

. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
EvilD
Strzelający z Rury
Posty: 819
Rejestracja: ndz, 5 cze 2005, 20:09
Województwo: -
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Post autor: EvilD »

Ja dostalem wezwanie do serwisu i z tego co sie poki co dowiedzialem telefonicznie, nie ma patyczkowania sie czy cos dziala czy nie, ot jade i wymieniaja kilka czesci i po zabawie. Calosc ma trwac do poltorej godziny i nie ponosze zadnych kosztow z tym zwiazanych (nie liczac mojego czasu i benzyny).
<----. Ból trwa chwile, chwała jest na wieki.
<----|========================
<----'
Emil
Moderator
Moderator
Posty: 4322
Rejestracja: pt, 13 sty 2006, 23:18
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa/okolice ("na wschód, tam gdzie cywilizacja")
Polubił posty: 5
Otrzymane Polubienia: 13

Re: Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Post autor: Emil »

EvilD pisze:nie ponosze zadnych kosztow z tym zwiazanych (nie liczac mojego czasu i benzyny)
jeszcze bys chcial za naprawe gwarancyjna placic? jezeli juz to powinni wlasnie zwracac za czas i benzyne
pozdrawiam,
Emil

. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
EvilD
Strzelający z Rury
Posty: 819
Rejestracja: ndz, 5 cze 2005, 20:09
Województwo: -
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Post autor: EvilD »

Ty Emil zawsze rozumiesz na opak. Napisalem informacyjnie, czyli ze troszcza sie o moje bezpieczenstwo i nie sciagaja kasy jak wina lezy po stronie Suzuki. Nie wiem tylko czy nie przesune tego na wiosne, bo nie mam jak dojechac do serwisu.
<----. Ból trwa chwile, chwała jest na wieki.
<----|========================
<----'
EvilD
Strzelający z Rury
Posty: 819
Rejestracja: ndz, 5 cze 2005, 20:09
Województwo: -
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wada fabryczna w GSX-R1000 K7

Post autor: EvilD »

Bylem i wymienilem.

Trafil sie jeden fajny dzien, wiec zrobilem sobie wolne od pracy i podjechalem do PolandPosition. Chlopaki nic nie maja do roboty teraz, zupelnie martwy sezon. Przy okazji weryfikacji numerow seryjnych mojego pojazdu okazalo sie, ze wadliwie zamocowane jest tez kolo magnesowe i zalapalem sie na 2 akcje serwisowe jednoczesnie. Wszystkim ktorych to czeka przypominam o koniecznosci zabrania ze soba 2 kluczykow, bo po wymianie komputera trzeba je przekodowac. Calosc trwa godzinke i od razu mozna dawac na gume :)
<----. Ból trwa chwile, chwała jest na wieki.
<----|========================
<----'
ODPOWIEDZ