Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy Super Sport, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...
Suzuki Motor Poland sp. z o.o., powiadomił, że niektóre motocykle Suzuki model: GSX-R1000K7 mogą stwarzać zagrożenie dla życia i zdrowia użytkowników.
Polski dystrybutor motocykli Suzuki poinformował, że w niektórych egzemplarzach modelu GSX-R1000K7 stwierdzono usterkę dotyczącą zaworu biegu jałowego. Niewłaściwe jego zaprojektowanie może podczas uruchamiania motocykla spowodować wzrost obrotów silnika do 5000 na minutę. W efekcie zbyt wysokie obroty silnika mogą spowodować gwałtowne ruszenie z miejsca co może doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem.
W Polsce usterka dotyczy 108 motocykli Suzuki GSX-R1000K7.
Suzuki Motor Poland sp. z o.o poinformował, że powiadomi listownie właścicieli motocykli objętych kampanią o konieczności sprawdzenia motocykli w autoryzowanej stacji obsługi. W przypadku wykrycia usterki wymieniony zostanie zawór biegu jałowego oraz komputer silnika. Przedsiębiorca wykona również naprawę w motocyklach, które znajdują się w stacjach dealerskich i punktach sprzedaży Suzuki Motor Poland Sp. z o.o.
Źródło: UOKiK (30.10.2007)
Jeśli było to przepraszam i proszę o usunięcie tematu.
chyba trochę przesadzają z tą utratą panowania i "wielka wpadka" - bez sprzęgła suzuki i tak nie odpalisz (wiec tak zupelnie nagle nie ruszy), a nikt normalny nie odpusci sprzegla widzac, ze cos niedobrego sie dzieje.
bardzo często zdarzają sie recall'e o których się po prostu nie mówi. Informowanie są tylko posiadacze motocykli, którzy kupili motocykle w salonie. W informacji wtedy zazwyczaj jest formułka o "stworzeniu zagrożenia zdrowia lub życia". Często jest to jakaś popierdółka.
ETZ 251 VX800 VX800' TL 1000 S --> TL 1000SLiter w dwóch kuflach TygrysSport
zawsze powstaje rowniez pytanie czy to uoik ubarwia czy producent marginalizuje
jednak w tym przypadku to faktycznie troche przesadzili, chociaz jak ktos zupelnie nie jest przygotowany i nagle przy ruszaniu walnie 5krpm to moze "pojsc na gume" i finalnie zrzucic z moto lub sie przewrocic, to podczas jazdy raczej nie ma szans zeby obroty wzrosly do 5krpm :mrgreen:
zastanawia mnie jeszcze pytanie co z motocyklami sprowadzonymi z ue i poza?
pozdrawiam,
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal . . . było i się zmyło, ale "chyba widziałem kotecka"
Ja dostalem wezwanie do serwisu i z tego co sie poki co dowiedzialem telefonicznie, nie ma patyczkowania sie czy cos dziala czy nie, ot jade i wymieniaja kilka czesci i po zabawie. Calosc ma trwac do poltorej godziny i nie ponosze zadnych kosztow z tym zwiazanych (nie liczac mojego czasu i benzyny).
EvilD pisze:nie ponosze zadnych kosztow z tym zwiazanych (nie liczac mojego czasu i benzyny)
jeszcze bys chcial za naprawe gwarancyjna placic? jezeli juz to powinni wlasnie zwracac za czas i benzyne
pozdrawiam,
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal . . . było i się zmyło, ale "chyba widziałem kotecka"
Ty Emil zawsze rozumiesz na opak. Napisalem informacyjnie, czyli ze troszcza sie o moje bezpieczenstwo i nie sciagaja kasy jak wina lezy po stronie Suzuki. Nie wiem tylko czy nie przesune tego na wiosne, bo nie mam jak dojechac do serwisu.
Trafil sie jeden fajny dzien, wiec zrobilem sobie wolne od pracy i podjechalem do PolandPosition. Chlopaki nic nie maja do roboty teraz, zupelnie martwy sezon. Przy okazji weryfikacji numerow seryjnych mojego pojazdu okazalo sie, ze wadliwie zamocowane jest tez kolo magnesowe i zalapalem sie na 2 akcje serwisowe jednoczesnie. Wszystkim ktorych to czeka przypominam o koniecznosci zabrania ze soba 2 kluczykow, bo po wymianie komputera trzeba je przekodowac. Calosc trwa godzinke i od razu mozna dawac na gume