GSF 650 - zatarte 2 cylindry naprawa czy wymiana ??

[domo00]

Przekazuje zapytanie od kolegi, który pewnie niedługo do nas dołączy :spoko:

Chodzi mi o to, co sądzą członkowie Bractwa - czy w przypadku zatarcia cylindrów motocykl na gwarancji powinien być naprawiany, czy wymieniony.

W serwisie Suzuki stwierdzili, że zatarły się 2 cylindry. Ciekawe - bo normalnie jeśli silnik zostaje zatarty - zacierają się wszystkie cylindry.
Ekspert z Suzuki Polska i kolesie z centrali w Japonii wydali zgodnie opinię, że nie wiedzą co mogło być powodem awarii.
Motocykl był używany zgodnie ze sztuką, przeglądy OK...
Nic podobnego nie miało rónież miejsca na całym świecie (nie mieli podobnego wypadku odnotowanego w bazie danych Suzuki).
Zdecydowali w ramach gwarancji wymienić blok silnika (4 cylindry) i 4 tłoki.

W serwisie mówią, że będzie lepszy niż nowy.
Ale w końcu po to kupowałęm nowy motor, żeby nie mieć tego typu napraw na koncie.
Jakby nie było - moim zdaniem zmniejsza to jego wartość

Jestem ciekaw, czy w opini innych jest sens walczyć o wymianę sprzętu, czy sprawa z góry przegrana.

Pozdrawiam.
Bogu$


Pozdrawiam i poradźcie koledze ja nie mam doświadczenia

[JarekNF]

Zdecydowali w ramach gwarancji wymienić blok silnika (4 cylindry) i 4 tłoki.

Ja bym sie cieszył że zdecydowali sie na wymianę, bardziej bym sie martwił gdyby jakiś domorosły serwisant stwierdził że to sie da naprawić

Ps. A co do wymiany, to nie masz szans, awarie sie zdarzają. Musiał byś to zatrzeć tyle razy ile w gwarancji jest przewidziana naprawa jednego podzespołu. A i tak pewnie by ci wymienili cały silnki a nie moto :evil:

[Macio]

Oprócz tego ze masz gwarancje masz także rękojmie, mozesz zarządać nowego motocykla.
Sprawa jest wygrana napewno.

[Lechul]

Mam nadzieję, że "4 tłoki" oznacza również 4 korbowody a przynajmniej ich panewnki (górna i dolna) oraz dokładne pomiary wału korbowego i jego panewek głównych. Siły jakim poddawany jest układ korbowo-tłokowy są kosmiczne a przy zacieraniu połowy silnika to już trudno do czegokolwiek "normalnego" porównać.
Swoją drogą ciekawe jak to pracować będzie - "nówka" w szczycie silnika podparta na "używanym" dole :roll: :roll: :roll:

[Rostwór]

ja bym się cieszył, gdyby mi na gwarancji wymienili silnik i mogę powiedzieć, że nie zdarza się to często. Jestem za wymianą a nie naprawą

[Vais]

Oprócz tego ze masz gwarancje masz także rękojmie, mozesz zarządać nowego motocykla.
Sprawa jest wygrana napewno.

nic pewnego ze sprawa będzie wygrana ale próba nie strzelba ,można spróbować, zasięgnij porady prawnej , taka firma ma swoich prawników ale jak pisałem wcześniej trzeba próbować,zrób ekspertyzę u rzeczoznawcy żeby mieć jasność ,z taką opinią można pójść dalej i walczyć o swoje,
powodzenia

[speed]

Tak, tak jak powiadacie wymiana silnika CAŁEGO ewentualnie bez osprzętu
jak to kolega przy pogaduchach powiedział gdy poruszaliśmy pochodne tematy
ze takie rozbieranie silnika wymiana części, wkładanie powrotne może w te same
a może inne miejsca nie jest najlepszą metodą tym bardziej ze to nie motorynka :mrgreen:
prosty przykład nie wymieniamy samego łańcuch tylko komplet wraz z zębatkami
bo skutki wiadomo jakie są. Co tam, zima jest wiec na nowy silnik można czekać
kolega niech sie stara bo zawsze pozostanie niesmak

[bohas]

Chodzi mi o to, co sądzą członkowie Bractwa - czy w przypadku zatarcia cylindrów motocykl na gwarancji powinien być naprawiany, czy wymieniony.

Aby uniknąć nadmiernych kosztów - wymienią to co zostało uszkodzone a ponieważ w motocyklach SUZUKI (nie wiem jak inne firmy motocyklowe) nie przewidziano zestawów naprawczych, czyli większych tłoków i rozwiercania cylindrów (tak jak sie to robi w autach) dlatego zmuszeni są wymienić blok silnika i dać nowe tłoki.

W serwisie Suzuki stwierdzili, że zatarły się 2 cylindry. Ciekawe - bo normalnie jeśli silnik zostaje zatarty - zacierają się wszystkie cylindry.

I tu sie nie zgodze, ponieważ nawet w silnikach 8-cylindrowych moze się zatrzeć tylko jeden tłok. Lecz potocznie się mówi że silnik został zatarty.

Zdecydowali w ramach gwarancji wymienić blok silnika (4 cylindry) i 4 tłoki.

Czyli standardowa procedura i nie ma się czemu dziwić. Jest to normalne postępowanie podczas naprawy zatartego silnika.

Ale w końcu po to kupowałęm nowy motor, żeby nie mieć tego typu napraw na koncie.

Dlatego w takim przypadku po rozebraniu i wnikliwym zdiagnozowaniu silnika powinni dojść do tego i stwierdzić co było powodem zatarcia. Czy jakaś wada konstrukcyjna bądz też błąd użytkownika. Podejżewam, że i jedna i druga strona się nie przyzna do swoich blędów :angry_smile:

Jestem ciekaw, czy w opini innych jest sens walczyć o wymianę sprzętu, czy sprawa z góry przegrana.

Myślę, że na wymianę sprzeta nie ma co liczyć, ewentualnie jeśłi problem po naprawie się powtórzy to wtedy można walczyć o wymianę całego silnika na nowy.

[maku]

Dziwiwne że taka poważna Firma, tak nie poważnie dba o swoją Markę, a może to tylko wygodnictwo, nadmiar "gorliwości " pośrednika sprzedającego Ci lub tego do którego zgłosiłeś w ramach gwarancji / wynika/ awarię motocykla.
Bardzo ważne -korzystne dla Ciebie jest , że NIE ZNAJĄ ONI PRRZYCZYNY tego uszkodzenia , a jak nie znają to nie mają prawa eksperymentować na Twoim kupionym NOWYM za Twe pieniążki motocyklu. Rządaj Ty, bo jak ta wielka FIRMA dotychczas na to nie wpadła, bezwarunkowo wymiany CAŁEGO NOWEGO MOTO lub zwrotu pieniędzy które za niego zapłaciłeś,a motocykl niech zabiorą sobie i robią doświadczenia ze "składakiem" i szukają przyczyny tej USTERKI, bo teoretycznie nawet trzeba wziąść pod uwagę np POWAŻNĄ WADĘ KONSTRUKCYJNĄ, której usunięcia nie jest możliwe dokonać w żadnym autoryzowanym serwisię.
Szanój Swoje Pieniążki i Swój- Nasz też AUTORYTET.
Życzę powodzenia , spokoju i cierpliwości w drodze do celu / przecież pozostało w nas duże doświadczenie z reklamacji w PRL-u /
Pozdrawiam - Maku :3m_sie:
Ps. Ja bym napisał pismo ze Swym rządaniem bezpośrednio do Największego Głównego Prezesa/najpierw/ w Polsce tej Firmy Markowej.

[bogdi64]

co do tego typu naprawy to zgodnie z gwarancją serwis postąpił słusznie nie mogąc określić przyczyny zatarcia, w gwarancji może być określone, że części zamienne użyte w trakcie naprawy są bez wad, więc mogą być nawet po regeneracji ( tak się zdarza przy niektórych naprawach gwarancyjnych aut - potwierdzone), jeśli znów by nastąpiło zatarcie wtedy można się starać o wyminę całego silnika (może być błąd w odlewie kartera lub wału), co do wymiany całego moto jest to raczej niemożliwe, gdyż silnik jest elementem całego pojazdu, w tym przypadku serwis powinien przedłużyć gwarancję o czas naprawy i określić czas trwania gwarancji na nowe elementy, co do dołu silnika - wymiana cylindrów nie jest jednoznaczna z wymianą wału - są to dwa odrębne elementy, ewentualnie trzeba by było powołać niezależnego rzeczoznawcę, który pomierzy tolerancję korbowodów i wału i na tej podstawie (jeśli przekracza tolerancję) zwrócić się o wymianę (naprawę całkowitą) ale to kosztuje i nie ma pewności, że coś jest nie tak - dlatego bym zgodził się na wymianę cylindrów i szczegółowo obserwował silnik i w przypadku jakiś dziwnych objawów od razu reklamował

[Icek]

To, że nie znaleźli przyczyny zatarcia mnie osobiście mocno niepokoi. Lubię swoje życie i dlatego nie wsiadłbym na moto którego sprawności nie jestem pewien. Jazda sama w sobie jest niebezpieczna, a na motocyklu który może mi w każdej chwili odmówić posłuszeństwa na winklu, bo nie wiadomo czy wymiana cylindrów i tłoków będzie eliminacją problemu, to dla mnie za dużo adrenaliny :evil:
Oczywiście zgadzam się z moimi przedmówcami, że należy zrobić niezależną ekspertyzę i uważać na zachowanie motocykla po naprawie.

[KROPEK]

Ekspertyza to problem firmy i jej doświadczenie "nauka poniekąd" tym bardziej, że jest to podobno jedyny taki wypadek na świecie w co nie wierzę-walą ściemę jak to nasze serwisy, gdyż to serwis jest obciążony kosztami naprawy. I nie zgodzę się z bogdim, że wymianie podlega tylko blok silnik nie napróżno silnik został orzeknięty jednym z zespołów eksploatacyjnych do wymiany (zatarcie to nie brak sprężania z powodu małej szcelnośći, to osłabienie wszystkich elementów ruchomych w silniku) i pozbawiony numeru win, który był wklepywany w dowód. Podjedźcie do do ASO Suzuki i spytajcie czy naprawią wam tylny amortyzator ? Odpowiedź będzie jedna - nie - my tylko wymieniamy całe zespoły- jak dla mnie - finito. Generalnie powinieneś im przedstawić dwie propozycje wymiana całego silnika lub całego moto ale przy tej ofercie powinieneś być już z prawnikiem !

[Niunius]

Niewierni !! !!
Nie wierzycie w umiejętności serwisu

A tak na poważnie jeżeli serwis podejdzie do tego z sercem to rzeczywiście naprawa może być skuteczna .

Ale

Jeśli serwis podejdzie do tego na odwal się to nie wróże nic dobrego.

Możesz napisać najpierw do Suzuki Polska z załącznikiem do serwisu który ma naprawiać że mając na uwadze tak wielkie doświadczenie firmy zdecydowałeś sie na zakup właśnie ich produktu ble ble ble a tu taki zonk.
W związku z tym prosisz o to żeby firma wymieniła cały silnik co zdecydowanie uspokoi cie w dalszym użytkowaniu sprzętu i nie stracisz zaufania do tak szanownej marki itp. itd.;
Na początek grzecznie troszkę wazeliny;
Z doświadczenia szanujące się firmy pójdą na to a wymiana silnika jest w gestii Suzuki Polska a nie EUROPE;
Jeśli Suzuki Polska się zaprze że naprawia piszesz wyżej.
Jeśli to nie pomoże to tylko prawnik wywalona kasa i niewiadomy rezultat;

PS. Jak zwykle prawda tkwi po środku właściciel nie przyzna sie do błędu bo on przecież jest nieomylny;

[daab]

W serwisie Suzuki stwierdzili, że zatarły się 2 cylindry. Ciekawe - bo normalnie jeśli silnik zostaje zatarty - zacierają się wszystkie cylindry.
Ekspert z Suzuki Polska i kolesie z centrali w Japonii wydali zgodnie opinię, że nie wiedzą co mogło być powodem awarii.
Motocykl był używany zgodnie ze sztuką, przeglądy OK...
Nic podobnego nie miało rónież miejsca na całym świecie (nie mieli podobnego wypadku odnotowanego w bazie danych Suzuki).
Zdecydowali w ramach gwarancji wymienić blok silnika (4 cylindry) i 4 tłoki.

W serwisie mówią, że będzie lepszy niż nowy.
Ale w końcu po to kupowałęm nowy motor, żeby nie mieć tego typu napraw na koncie.
Jakby nie było - moim zdaniem zmniejsza to jego wartość

Jestem ciekaw, czy w opini innych jest sens walczyć o wymianę sprzętu, czy sprawa z góry przegrana.

Pozdrawiam.
Bogu$

Proszę czytajcie ze zrozumieniem. SUZUKI MOTOR POLSKA już wie o sprawie, a tu chodzi o coś więcej niż naprawa, czyli wymiana moto na nowe. Tu potrzebny jest prawnik który pomoże przebrnąć przez PRAWO KONSUMENCKIE

[Macio]

Gdy kupiłem nowy samochód Suzuki po dwóch dniach znikły mi trzy biegi.
Byłem prawie pewny ze to jakiś wodzik spadł, pojechałem do serwisu i poszedłem do salonu, powiedziałem ze samochód nawalił i czy wie ze mogę zaządać nowego samochodu, więc facet zaczął gadać tam coś, ja powiedziałem ze moja ciocia jest rzecznikiem praw konsumenckich i wszystko wiem.
Powiedział tylko że musiał bym poczekać dwa miesiące na nowy, a teraz mogę dostać zastępczy.
Z tego względu ze to była błachostka i do tej pory jeżdze bezawaryjnie, a naprawa trwała 15 minut zostałem z moim starym samochodem.

Oprócz tego ze masz gwarancje, jest także dwa lata rękojmi !!

Pozdrawiam