LS-650 Wałek rozrządu

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy Chopper i Cruiser, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...
ODPOWIEDZ
bogdi64
BS Brother
BS Brother
Posty: 1381
Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 19:02
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Kiełczów
Otrzymane Polubienia: 2

LS-650 Wałek rozrządu

Post autor: bogdi64 »

ponieważ ostatnimi czasy jestem zasypywany telefonami na ten temat to kilka uwag, aby nie być kolejnym ze stwierdzeniem "wałek mi padł"
1 - pilnować stanu oleju, czyli motocykl do pionu i w "oczku" utrzymywać górny stan - prawie do zakrycia całości
2 - używać oleju 15W-50 (polecany przez mechaników do DR 650 - TO TEN SAM SILNIK) I NIE LAć syntetyku
3 - jeśli już się trafi ta przypadłość to przy wymianie, wymieniać też krzywki zaworowe (elementy razem współpracują) i wymiana tylko wałka doprowadzi do tego, że stare krzywki znów go załatwią
4 - pilnować luzów zaworowych (lepiej po rozgrzaniu jak lekko klekoczą niż ustawić za mały luz)
5 - na wyjazdu powyżej 300 km, brać olej na dolewkę, przy prędkościach pow 100 km/h "spożycie" oleju wzrasta
UWAGA - UWAGA, cena wałka w suzuki to ok 550zł, a krzywek to następne 550zł, jeśli tego nie dopilnujemy to grozi uszkodzeniem głowicy (jazda bez oleju), wałek jest łożyskowany bezpośredni w głowicy (bez panewek) więc naprawa może wtedy strasznie już "boleć", a głowic używanych na rynku BRAK
http://picasaweb.google.pl/Bogdi64
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach :)
A1 RH-
tel. 0603 765 563
Organek

Re: LS-650 Wałek rozrządu

Post autor: Organek »

Jezu, Bogdi ależ mnie wystraszył! Ostatnio leciałem do dziewczyny 250km w jedną stronę i zapomniałem o oleju (na dolewkę). Jak wracałem, to się zoorientowałem, że poziom oleju mam na kresce min. No i kurde felek coś się spartoliło, bo już silnik nie chodzi tak jak przed wyjazdem. Trudno mi to opisać słowami, ale "coś" gra w nim inaczej, pytanie tylko co. Mam nadzieję, że w Borsku osłuchamy razem i zdefiniujemy to "coś".
Mogę na koniec tylko potwierdzić Twoje słowa, że regularna inspekcja stanu poziomu oleju to poprostu konieczność!
ODPOWIEDZ