Uwaga na miski olejowe.
Moderator: Emil
Uwaga na miski olejowe.
Ku przestrodze.
Po pierwszym przeglądzie nie wiedzieć z jakiego powodu serwis wlał mi do silnika o 500 ml oleju więcej niż przewiduje instrukcja. Jako, że tak sytuacja 'spędzał mi sen z powiek" postanowiłem nadmiar oleju usunąć. Jedynym sposobem było zlanie go przez korek spustowy w mice olejowej. Odciągniecie go przy pomocy strzykawki i rurki w przypadku Hayabusy nie wchodziło w grę (nie ma takiej możliwości). Spuściłem więc olej do poziomu max. Odpaliłem moto, zagrzałem silnik, i po instrukcyjnych 3 minutach sprawdziłem poziom. Był idealnie na max, a więc tyle ile być powinno.
No i tu mój koszmar. Sprawdziłem sobie czy korek spustowy jest należycie dociągnięty, no i .... przekręciłem gwint w misce olejowej. Jeśli wydaje Wam się, że użyłem dużej siły, to informuje, że wcale nie. Miski olejowe z duraluminium są bardzo delikatne. Wykręciłem więc korek razem z gwintem, zlałem olej i zadzwoniłem po serwis.
Zabawa z robocizną kosztowała mnie 1350 zł w tym nowa miska, uszczelka, robocizna ASO, nowy filtr oleju i olej.
Uważajcie więc. Odrobina nieuwagi i .... Ja już mam nauczkę, Wy skorzystajcie z mojego "doświadczenia".
Po pierwszym przeglądzie nie wiedzieć z jakiego powodu serwis wlał mi do silnika o 500 ml oleju więcej niż przewiduje instrukcja. Jako, że tak sytuacja 'spędzał mi sen z powiek" postanowiłem nadmiar oleju usunąć. Jedynym sposobem było zlanie go przez korek spustowy w mice olejowej. Odciągniecie go przy pomocy strzykawki i rurki w przypadku Hayabusy nie wchodziło w grę (nie ma takiej możliwości). Spuściłem więc olej do poziomu max. Odpaliłem moto, zagrzałem silnik, i po instrukcyjnych 3 minutach sprawdziłem poziom. Był idealnie na max, a więc tyle ile być powinno.
No i tu mój koszmar. Sprawdziłem sobie czy korek spustowy jest należycie dociągnięty, no i .... przekręciłem gwint w misce olejowej. Jeśli wydaje Wam się, że użyłem dużej siły, to informuje, że wcale nie. Miski olejowe z duraluminium są bardzo delikatne. Wykręciłem więc korek razem z gwintem, zlałem olej i zadzwoniłem po serwis.
Zabawa z robocizną kosztowała mnie 1350 zł w tym nowa miska, uszczelka, robocizna ASO, nowy filtr oleju i olej.
Uważajcie więc. Odrobina nieuwagi i .... Ja już mam nauczkę, Wy skorzystajcie z mojego "doświadczenia".
Re: Uwaga na miski olejowe.
No widzisz, a gdybys skorzystal z funkcji szukaj to moze omineloby Cie to 'doswiadczenie'? :mrgreen:Kronos pisze: Uważajcie więc. Odrobina nieuwagi i .... Ja już mam nauczkę, Wy skorzystajcie z mojego "doświadczenia".
http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... int#p10788
Oczywiscie ze jest. Inna sprawa ze malo kto uzywa klucza dynamo-metrycznegocovboy pisze: Niezła kicha ... ciekawe czy jest coś w serwisówce na temat momentu dokręcania korka.
Ostatnio zmieniony śr, 29 paź 2008, 18:30 przez Pit, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Uwaga na miski olejowe.
Gdybym wiedział, że to takie delikatne gówno, to pewnie bym poszukał. A tak mądry po szkodzie.
Re: Uwaga na miski olejowe.
W kwestii 'delikatnych gowien' warto rowniez pamietac o srubach mocujacych zaciski hamulcow - widzialem juz pourywane gwinty w lagach. Generalnie wszelkie elementy w ktorych masz stalowa srube i aluminiowy element do ktorego 'cos' jest mocowane trzeba dokrecac kluczem dynamometrycznym, zgodnie z serwisowka
Re: Uwaga na miski olejowe.
Kronos witamy w klubie ,ja tez przy wymianie przekreciłem srube i tez tak jak ty nie uzyłem do tego duzej siły az dziw jakie to słabe .
Ale koszta naprawy miałem mniejsze Sruba (16 o rozmiar wieksza) 5e , gwintoweniki + wiertło 25e i godzinka pracy-przyjemnosc i gwincik jak nowy
teraz uwazam jak zmieniam olej
pozdrawiam
Ale koszta naprawy miałem mniejsze Sruba (16 o rozmiar wieksza) 5e , gwintoweniki + wiertło 25e i godzinka pracy-przyjemnosc i gwincik jak nowy
teraz uwazam jak zmieniam olej
pozdrawiam
Re: Uwaga na miski olejowe.
A nie miałeś obaw, że zostaną w misce jakieś opiłki po zjechanym gwincie. Ja się właśnie tego bałem, że gdzieś się do układu dostaną i zniszczą mój reaktor.marekvais pisze: Sruba (16 o rozmiar wieksza) 5e , gwintoweniki + wiertło 25e i godzinka pracy-przyjemnosc i gwincik jak nowy
teraz uwazam jak zmieniam olej
pozdrawiam
Ps. Masz bardzo ładne malowanie Hayabusy.
Re: Uwaga na miski olejowe.
No nie moge zapewnic ze sie wszystkiego pozbyłem ale po pracy wlałem stary olej i wylałem a potem zalałem nowy mysle ze sie wszystko wypłukało,zrobiłem juz kilka tys. i nic sie nie dzieje
twoje malowanie tez mi sie podoba ,bede chciał własnie wejsc w posiadanie takiego konika
poczekam na zime i na jakies super promocje
pozdra.
twoje malowanie tez mi sie podoba ,bede chciał własnie wejsc w posiadanie takiego konika
poczekam na zime i na jakies super promocje
pozdra.
Re: Uwaga na miski olejowe.
Plukanie, nowa namagnesowana sruba i wszelkie opilki powinny albo splynac albo przykleic sie do srubyKronos pisze: A nie miałeś obaw, że zostaną w misce jakieś opiłki po zjechanym gwincie. Ja się właśnie tego bałem, że gdzieś się do układu dostaną i zniszczą mój reaktor.
Re: Uwaga na miski olejowe.
Pit śruba magnesowa nic nie da bo magnes aluminium nie przyciąga.Pit pisze:Plukanie, nowa namagnesowana sruba i wszelkie opilki powinny albo splynac albo przykleic sie do srubyKronos pisze: A nie miałeś obaw, że zostaną w misce jakieś opiłki po zjechanym gwincie. Ja się właśnie tego bałem, że gdzieś się do układu dostaną i zniszczą mój reaktor.
Kronos nic złego się nie powinno stać nawet jak troche opiłków zostało bo na smoku jest filterek wstępny który powinien nie przepuścić dalej opiłków a nawet jakby przepuścił to aluminiowe opiłki nie powinny pompy zabić a jakby dalej się przedostały to filtr oleju je zatrzyma i nie dojdą do panewek i gładzi cylindrowych