Bandit i amortyzator centralny

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy On Road, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...

Moderator: bohas

kukul

Bandit i amortyzator centralny

Post autor: kukul »

Witam wszystkich, jestem w posiadaniu problemu polegającego na tym, że w moim bandicie skończyła się spężyna amortyzatora centralnego - dość często dobija mi tylne koło niestety zakres regulacji jest już na max a do tego jak się okazało poprzednik zmienił blachy mocujące wahacz do amortyzatora na krótsze więc już pewnie miał ten problem. Czy istnieje ktoś kto regeneruje sprężyny - czy to wogóle ma sens ew. co warto kupić i za jakie pieniądze (no i oczywiście gdzie) ?
Pozdrawiam Kukul
lukaszny

Post autor: lukaszny »

Nie baw sie w zadne regeneracje, bo to nie ma sensu. Nie wiadomo dokladnie co uleglo uszkodzeniu w amorze - a wiec trudno przewidziec jaki bedzie koszt i trwalosc regeneracji. Nie mowiac juz o tym, ze uziemisz sobie maszyne na ladnych pare dni.

Najlepszym rozwiazaniem jest kupienie uzywanego amora. Na Allegro jest dosc duzo takich ofert. Ja do mojego GSXFa kupilem calkowicie sprawny amor za 80zl.
Przed nosem sprzatneli mi amor gazowo-olejowy z regulacja na kablu (poszedl za 150zl).
Rysiek

Post autor: Rysiek »

lukaszny pisze: Najlepszym rozwiazaniem jest kupienie uzywanego amora. Na Allegro jest dosc duzo takich ofert. Ja do mojego GSXFa kupilem calkowicie sprawny amor za 80zl.
Przed nosem sprzatneli mi amor gazowo-olejowy z regulacja na kablu (poszedl za 150zl).
jesli porywasz sie na taka operacje lepszym i najwlasciwszym wyborem bedzie znalezienie amora z pelna regulacja od GSXR (pasuje na 100% od roku 92-95 - wiem bo mialem) - wtedy bedziesz mial swiety spokoj z tylem.
Tommi

Post autor: Tommi »

Hej! Sprawdź sobie tylny wahacz bo w bandziorach jest to słaby punkt i czesto sie tam łamią i trza go naprawić!! Ja już u siebie to przerobiłem!! pozdrawiam!
kukul

Post autor: kukul »

w którym miejscu?? nie bardzo widzę żeby się coś łamało ale może się wygieło a ja nie zwracam na to uwagi ?? dostałem amortyzatorek używany od GSXR'a - wygląda na to że mocowania są takie same a podobno jest sztywniejszy :D
muszę jeszcze znaleźć chwilkę czasu i przełożyć no i oczywiście przetestować a słonko za oknem aż zaprasza do testowania !!
Tommi

Post autor: Tommi »

z doświadczenia i gazet wychodzi ze najłatwiej jest zaobserwować czy wachacz jest połamany lub wgiety wtedy gdy moto postawisz na centralnyym i spojrzysz od spodu. Powinnieneś odrazu zobaczyć czy jest coś nie tak! Pozdrawiam :twisted:
kukul

Post autor: kukul »

no właśnie - niestety miałeś racje :( wkręcając nowy (używany) amortyzator zobaczyłem pęknięcie wahacza przy mocowaniu ale może uda mi się niedługo zdobyć wahacz - mam obiecany więc jeżeli łaskawośc pogody dopisze może uda mi się jeszcze w tym roku coć pośmigac !!
Tommi

Post autor: Tommi »

jesli masz dobrego spawacza to pospawaj i daj wzmocnienie to wytrzyma dłuzej niz nowy i bedzie taniej!! A jesli nie masz takowego gostka to daj znać to podam ci namiar gdzie ja swoj leczyłem!! pozdrawiam :!:
kukul

Post autor: kukul »

Dzięki. Właśnie dzisiaj założyłem sobie nowy (używany) wahacz i polatałem chwilkę - jest dużo lepiej :) no i wreszcie maszynka działa :D zastanawiam się co ze starym czy regenerować czy odpuścić sobie i przeznaczyć na złom. Przy okazji wszystko przesmarowane no i nowy zespół napędowy nic tylko czekać na pogodę. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ