Akurat pod siedzeniem, gdzie przeważnie mamy przełożyć pas od sakwy jest regulator napięcia. Okrywanie skórą radiatora będzie na pewno skutkowało jego przegrzaniem – patrz zakup nowego. Propozycja Mariana:
-z drutu sprężynowego (użyłem Ø 3) wyginamy kształcik jak na rysunku,
-zakupujemy 2 szt śrubek M6 o długości równej sumie długości śruby fabrycznej mocującej regulator + grubość użytego drutu
-zakładamy drut, przeciągamy pasy nośne jak na fotkach, mocujemy ich końce jakoś tam do sakw
Regulator jest bezpieczny.
Dzikus - jak bezpiecznie sakwy zapodać
Dzikus - jak bezpiecznie sakwy zapodać
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Dzikus - jak bezpiecznie sakwy zapodać
O!!! Dzikus z Dęblina będzie miał sakwy.
Marian, pomysł ciekawy, ale jak sakwy obciążysz, to ten drut wytrzyma?
Ja bym mocował raczej do stelaży, bo są w Twoim moto bardzo solidne.
No i pasy nie wycierałyby lakieru na błotniku...
Sorry, że się czepiam, zamiast chwalić, ale to ma być konstruktywna krytyka.
Pozdrawiam,
Marian, pomysł ciekawy, ale jak sakwy obciążysz, to ten drut wytrzyma?
Ja bym mocował raczej do stelaży, bo są w Twoim moto bardzo solidne.
No i pasy nie wycierałyby lakieru na błotniku...
Sorry, że się czepiam, zamiast chwalić, ale to ma być konstruktywna krytyka.
Pozdrawiam,
-
- BS Brother
- Posty: 3074
- Rejestracja: pn, 5 kwie 2004, 06:34
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Lędziny / Tychy
- Otrzymane Polubienia: 15
Re: Dzikus - jak bezpiecznie sakwy zapodać
Ja sakwy ze względu na regulator i grubość skóry z których były zrobione woziłem na siedzeniu, jedynie pasażer miał małe niewygody, a tak pozatym wszystko było ok.
Co do samego regulatora, to jak się dobrze rozejżysz po tylnym błotniku, to znajdziesz na niego miejsce na końcu siedzenia kierowcy. Jest tam takie wcięcie (na tylne siedzenie co prawda), ale je zawsze można zdjąć, regulator przenieść i wtedy masz dużo miejsca na sakwy![peace symbol :peace:](./images/smilies/emojione/262e.svg)
Co do samego regulatora, to jak się dobrze rozejżysz po tylnym błotniku, to znajdziesz na niego miejsce na końcu siedzenia kierowcy. Jest tam takie wcięcie (na tylne siedzenie co prawda), ale je zawsze można zdjąć, regulator przenieść i wtedy masz dużo miejsca na sakwy
\m/-_-\m/
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
Re: Dzikus - jak bezpiecznie sakwy zapodać
ja po prostu wyciąłem w pasie od sakw kwadrat wielkości regulatora i tym sposobem nie jest on przykryty skórą. Regulator jest takich wymiarów, że nie zepsuło to wytrzymałości na ciężar w sakwach. Rzemień łączący sakwy ze sobą jest dość gruby i mocny a do tego sakwy są przymocowane do stelaży co dodatkowo je podtrzymuje. Jeżdżę z tym już trzy sezony i sprawdza się w zupełności (a ładuję w sakwy co się da i ile się da naładować ... a piwa ciężkie
).
Pomysł z drutem też ciekawy. Jeśli oprócz drutu będzie sakwy trzymał też mocny rzemień (lub coś innego) + stelaż to myślę, że spokojnie wytrzyma ciężar.
Pomysł z drutem też ciekawy. Jeśli oprócz drutu będzie sakwy trzymał też mocny rzemień (lub coś innego) + stelaż to myślę, że spokojnie wytrzyma ciężar.
Re: Dzikus - jak bezpiecznie sakwy zapodać
Spoko wytrzyma, to fi 3, ale sprężynowa stal - wygiąć ten kształt było niesamowicie trudno, szczególnie "oczka". Poza tym oczywiście mocowanie dolne do stelaża jest też - myślę że będzie OK.