mam pytanko - czy macie jakieś szybkie patenty na to aby zrobić coś co ochroni dekle silnika podczas upadku - wiem, że są takie kewlarowe lub nakładki-pokrywy - ale do tl-ki nie ma od ręki, a mam za mało czasu żeby czekać na przesyłkę z zagranicy - macie lub wiecie o jakichś patentach ? czy np. oklejenie taśmą na coś się zda?
P.S. pole do popisu dla Emila :mrgreen:
"ochraniacze" pokryw silnika
Moderator: Emil
-
- Moderator
- Posty: 4322
- Rejestracja: pt, 13 sty 2006, 23:18
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa/okolice ("na wschód, tam gdzie cywilizacja")
- Polubił posty: 5
- Otrzymane Polubienia: 14
Re: "ochraniacze" pokryw silnika
najlepiej sprawdzaja sie opancerzone dekle http://www.dynotech.pl/factory_pliki/CNC_covers.htm albo crashpady nalorzone takim "pająkowym" uchwytem na dekiel i/lub crashpad wsadzany do tej duzej sruby mocujacej wachacz do ramy
carbonowe nakladki daja troche ale sa duzo slabsze i dzialaja tylko 1 slizg, a takie dekle wytrzymuja bardzo duzo, poza tym carbony potrafia peknac i sie rozsypac - ogolnie rzecz biorac sa jednorazowym slizgaczem
carbonowe nakladki daja troche ale sa duzo slabsze i dzialaja tylko 1 slizg, a takie dekle wytrzymuja bardzo duzo, poza tym carbony potrafia peknac i sie rozsypac - ogolnie rzecz biorac sa jednorazowym slizgaczem
pozdrawiam,
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal