Zatarty silnik GS 500 E ... :-(
Moderator: bohas
Zatarty silnik GS 500 E ... :-(
Witanie,
mam do Was pytanie w związku z zatartym silnikiem mojego GS'a. Może najpierw napiszę jak to się stało. Powrót z Gdańska, coś ok 400 km. Dwa przystanki po drodze. Pod koniec wycieczki, ok. 5 km od domu przy dojeżdżaniu do świateł zapala się lampka oleju ale gaśnie po chwili - myślę sobie zjadł cuś ...ale do domu tuż ... Ruszam spod świateł i po odkręceniu na 3-ce okazuje się, że jadę jakby na jednym garku ... . Zjeżdżam na pobocze coby odpoczął sprzęt i oleum spłynęło. Po ok 10 minutach odpalam go ponownie. Dziwny, metaliczny dźwięk! Myślę, odkręciły się portki (lekki przedmuch spod uszczelki portek) Wsiadam i jadę bardzo powoli. Po ok 1 kilometrze obroty do zera! natychmiast sprzęgło!. po ok kwadransie próbuję odpalić i tylko mi kontrolki przygasają ... No to kuźwa pech - zatarty Po ok tygodniu sprawdzałem czy po łyknięciu odpuścił - czwórka i popych - doopsko Jak myślicie, tylko łożyska czy cuś więcej? Dzwoniłem do warsztatu w Milanówku przy Królewskiej. Powiedzieli mi, że ok 1200 max, w Wawie krzyczeli 3 tysie i więcej... Zna może ktoś ten serwis w Milańcu? Jakie są opinie na jego temat. No i w ogóle pomocy ... plisss!!! Usycham bez mojej Suzi, chlip !!!!
mam do Was pytanie w związku z zatartym silnikiem mojego GS'a. Może najpierw napiszę jak to się stało. Powrót z Gdańska, coś ok 400 km. Dwa przystanki po drodze. Pod koniec wycieczki, ok. 5 km od domu przy dojeżdżaniu do świateł zapala się lampka oleju ale gaśnie po chwili - myślę sobie zjadł cuś ...ale do domu tuż ... Ruszam spod świateł i po odkręceniu na 3-ce okazuje się, że jadę jakby na jednym garku ... . Zjeżdżam na pobocze coby odpoczął sprzęt i oleum spłynęło. Po ok 10 minutach odpalam go ponownie. Dziwny, metaliczny dźwięk! Myślę, odkręciły się portki (lekki przedmuch spod uszczelki portek) Wsiadam i jadę bardzo powoli. Po ok 1 kilometrze obroty do zera! natychmiast sprzęgło!. po ok kwadransie próbuję odpalić i tylko mi kontrolki przygasają ... No to kuźwa pech - zatarty Po ok tygodniu sprawdzałem czy po łyknięciu odpuścił - czwórka i popych - doopsko Jak myślicie, tylko łożyska czy cuś więcej? Dzwoniłem do warsztatu w Milanówku przy Królewskiej. Powiedzieli mi, że ok 1200 max, w Wawie krzyczeli 3 tysie i więcej... Zna może ktoś ten serwis w Milańcu? Jakie są opinie na jego temat. No i w ogóle pomocy ... plisss!!! Usycham bez mojej Suzi, chlip !!!!
był z 91r przejechane mial 34000 jak go sprzedawalem orginalny przebieg i silnik w idealnym stanie !! 195KM/h bez problemu podobno byly tam walki zmienione w glowicy... no ale teraz niewiem jak z nim jest..[EDIT Admin]wypytaj sie najlepiej go skad jest moto , kto nim jezdzil , czy byl serwisowany w ASO (z gory mowie ze NIE!!') Patrz takze na sprzegło bo ja mialem je juz baaaardzo podkrecone.. wiec wytknij mu to odrazu ale dopiero jak dokonasz ogledzin ! Jezeli bedziesz chcial cos wiedziec to dzwon do mnie pozdro