OPIS PROBLEMU: :lol:
Po zakupie nie znałem pracy Intrudera Vs 800 GL 2004 r (wer. USA) myślałem że nierówna praca na zimnym podczas ssania to norma i musi się rozgrzać. Jak był zimny trudno reagował na gaz i podczas ssania kręcąc manetką to najczęściej gasł. Problem znikał jak sie rozgrzał i chodził ok. W trakcie jazdy po odpuszczeniu i na jeździe bez gazu. częste strzały i bulgotanie. Zaznaczę że zrobiliśmy regulację zaworów "PERFEKCYJNIE" I SYNCHRO GAŹNIKÓW. Gdzie wiec problem ano moja wina przyznaję myślałem że gaźniki sa czyste i nie kazałem ich przedmuchiwać i czyścić :beat: WIEM WIEM ŻE SIE ŚMIEJECIE :mrgreen: TEŻ MI GŁUPIO chodziło oto że myślałem jak jest (A BYŁO IDEALNIE CZYSTO W GAŹNIKACH) ok to nie należy ruszać. Niestety po regulacji i synchro problem sie nasilił.... :roll:
POWODY PROBLEMU W INTRUDERACH WYBACZCIE WYWODY SĄ PRZYCZYNOWO_SKUTKOWE: :!: :shock:
1. Intruder ma GÓWNIANE rozwiązanie linki ssania które najczęściej sie cofa i wyciągnięte wraca jak na sprężynie. Okazuje się że : trzeba wyciągnąć ssanie w pozycji otwarte sciągnąć gumę za gałką która osłania śrubę, śruba jest okrągła którą łopatologicznie należy przykręcić w prawo i reguluje się siłę docisku blokady przesuwania ssania. PISZĘ BO JUZ NA KILKU INNYCH POSTACH WIDZIAŁEM ŻE PISALI OGÓLNIKOWO ŻE SIE WYCIĄGA I PRZEKRĘCA W PRAWO I WTEDY BLOKUJE ale to nie opisuje szczegółów dla takiego człowieka jak ja który ma moto od niedawna a dla Kolegów to bułka z masłem zaznaczę że szukamy tu informacji bo nie wiemy jak i co....
2. Błędne rozwiązanie konstrukcyjne zaczepu linki ssania (SKOŚNOOCY DALI CIAŁA) wchodzi w karter gaźnika co w dłuższym okresie powoduje zbieranie sie pyłu i zanieczyszczeń które mogą trafić do środka na tłoczek włączający ssanie zaraz za linką i te zanieczyszczenia trafiają potem do wnętrza gaźnika (u mnie w przednim to wszystko było wręcz zalepione brudem i jak kupiłem moto to świeca była przykopcona widocznie przez brud sie nie zamykało do końca
3. Gówniane rozwiązanie konstrukcyjne ssania powoduje również częste zatykanie sie Gaźnika a konkretnie bardzo małej dyszy ssania i innych z nią związanych która jest w okolicy pływaka "długa rurka mały przekrój" i może ciągnąć syf w gaźnik co powoduje problemy z dopływem paliwa i tak jak u mnie STRZAŁY NA ODPUSZCZENIU MANETKI BULGOTANIE PALENIE NA JEDEN CYLINDER NA ZIMNO WARTO SPRAWDZIĆ URUCHOMIĆ SILNIK NA SSANIU RĘCE NA RURY WYDECHOWE I ZOBACZYĆ RÓWNOMIERNOŚĆ NAGRZEWANIA JAK NA ZIMNYM STRZELA RĘKA NA WYDECH I SIŁA WYDMUCHU DA ZNAĆ KTÓRY CYLINDER. PO ZIMIE RÓWNIEŻ ZASTANY ZAWOREK/ CYLINDER NA KOŃCU LINKI SSANIA PRZY LINCE SIĘ ZASTOI ZATRZE I JEST PROBLEM NA WIOSNĘ (chłopaki na forach narzekają na intruza i odpał na wiosnę być może to powód zmartwień ).
WIDZĘ TO BO po przedmuchaniu i czyszczeniu WSZYSTKO JAK RĘKA ODJĄŁ!!! :shock: :lol: :banana1: SILNIK RÓWNO RURY WYDECHOWE RÓWNOMIERNIE CIEPŁE PO KILKUNASTU SEKUNDACH NAWET ROZUMIEM TERAZ O CO CHODZIŁO KOLEGOM KTÓRZY MÓWILI ŻE NA SSANIU SILNIK NABIERA OBROTÓW A JA TAK WCZEŚNIEJ NIE MIAŁEM, MIĘKKIE PRZYŚPIESZANIE ZERO SZARPANIA I ZERO STRZAŁÓW!!!!!! oczyiście jazda próbna bez synchronizacji zrobiona na wyczucie ale widać rewelacyjną zmianę (ciekawe jak zrobi sie synchro a na pewno sie jeszcze poprawi - na pewno napiszę) .
4. DYSZA SKŁADU MIESZANKI PALIWA W VS800 GL INTRUDER rok 2004 ODKRĘCONA W ZALEŻNOŚCI OD MODELU GAŹNIKA MIKUNI AMEN..... widziałem różne wartości.
5. Koledzy podałem tylko moje problemy/objawy i rozwiązanie które poskutkowało wiem że do tego wianuszka dołożycie zaraz inne rzeczy i macie w zupełności rację
Kurde Koledzy na prawdę NIE WIEDZIAŁEM ŻE GRZEBANIE W MOTO MOŻE BYĆ TAK PRZYJEMNE. sory że się rozpisałem ale może się przyda...... DUŻO TRAKCJI!