kolejne SV 1000S na ulicy :-)

fantomas · Post autor: **fantomas** » ndz, 25 mar 2007, 22:34

witam,
już wszystkie formalności za mną, jutro odbieram moje długo wyczekiwane SV 1000S. pewnie mieliście okazję je oglądać, to takie stare, zakurzone K4, od Jaskłowskiego.
Zapewne wkrótce spotkamy się na drodze

Pozdrawiam,

Macio · Post autor: **Macio** » ndz, 25 mar 2007, 22:51

Gratulacje !!! i niech moc bedzie z Tobą

Pozdrawiam

mungo · Post autor: **mungo** » pn, 26 mar 2007, 03:48

gratulacje z Pomorza - stolicy SV1000s

Mar · Post autor: **Mar** » pn, 26 mar 2007, 06:46

Gratuluje sprzeta i zycze duzo radosci z uzytkowania.

fantomas · Post autor: **fantomas** » pn, 26 mar 2007, 09:32

Mar pisze:Adam

(...)
GS500F ---> sprzedany
SV1000S K4

Widzę Mar, że mamy podobną historię

. jakieś rady?
Pozdrawiam,

Mar · Post autor: **Mar** » pn, 26 mar 2007, 10:05

Jesli masz go na dotarciu to dobrze, powolutku przyzwyczajaj sie do mocy tej maszynki....no i dodam ze przy deszczu caly tyl jest do mycia bo pieknie zachlapuje tlumiki....

To tyle, bo na razie jeszcze male doswiadczenie w ujezdzaniu maszynki mam.
Jakbys mial jakies pytania to dawaj na PW zeby nie zasmiecac tematu.

BALCER · Post autor: **BALCER** » pn, 26 mar 2007, 19:32

GRATULACJE,GRATULACJE

Post autor: **Emil** » pn, 26 mar 2007, 20:09

gratulacje

fantomas pisze:Widzę Mar, że mamy podobną historię . jakieś rady?

Mar nie wie, bo na razie tylko czysci sprzeta i jeszcze nie jezdzi :lol:
ja jezdzilem pare metrow SV i jedno co na pewno moge Ci poradzic to cwicz spokoj i opanowanie, zeby kiedys odruchowo nie zakrecic gazu w sytuacji awaryjnej, szczegolnie w zakrecie - na niskim biegu ten sprzet Ci tego raczej nie wybaczy :?

dobrze, ze Studi jest taki spokojny i opanowany to na pewno SV dborze mu sie bedzie jezdzic

chyba ze kiedys zejdzie do garazu i B12 tam znajdzie :lol:
tak, wiem grabie sobie, ale nie moglem sie powstrzymac

poza tym przeciez wiesz, ze zartuje

fantomas · Post autor: **fantomas** » pn, 26 mar 2007, 20:52

Emil pisze:
ja jezdzilem pare metrow SV i jedno co na pewno moge Ci poradzic to cwicz spokoj i opanowanie, zeby kiedys odruchowo nie zakrecic gazu w sytuacji awaryjnej, szczegolnie w zakrecie - na niskim biegu ten sprzet Ci tego raczej nie wybaczy :?

hmmm... właśnie wróciłem z pierwszej przejażdżki, za mną ponad 60 km. jestem zacwycony. i pełen respektu dla maszyny. faktycznie łatwo traci przyczepność zarówno przy przyspieszaniu jak i zamykaniu gazu (dobrze, że ma sprzęgło antyhopping-owe). a nie przekraczałem 6-7 tysięcy obrotów (takie zalecenie od mechanika serwisu na pierwsze 1000 km)... jest w tej maszynie potencjał

SUZINAS · Post autor: **SUZINAS** » pn, 26 mar 2007, 21:37

fantomas pisze: właśnie wróciłem z pierwszej przejażdżki, za mną ponad 60 km (...) a nie przekraczałem 6-7 tysięcy obrotów (takie zalecenie od mechanika serwisu na pierwsze 1000 km... jest w tej maszynie potencjał

Hej, a do moto nie dostałeś też czasem w komplecie książeczki obsługi? Czasem warto poczytać zanim znacznie się jeździć:

Pierwsze 800 km do 5500 obr/min
Do 1600 km poniżej 8000 obr/min
Powyżej 1600 km poniżej 1100 obr/min

No bynajmniej tak jest napisane w niemieckiej FAHRERHANDBUCH

Jak widzisz Twój mechanik wyraził się mało precyzyjnie, jak dbasz tak potem i masz :idea:

Pozdro i miłego śmigania w rytmie V

herbatnik · Post autor: **herbatnik** » pn, 26 mar 2007, 21:46

No po pierwsze gratulacje, a pozatym sprzęgło antyhopingowae czy jak to sie zwie, mało działa w zakręcie(delikates z redukcjami!!!)Dobry przepis na tzw. "banana na gębie"tj.1 bieg obr.ok 3 tys. zamknąć i otworzyć manete

:jumpie:

fantomas · Post autor: **fantomas** » pn, 26 mar 2007, 21:54

SUZINAS pisze: Hej, a do moto nie dostałeś też czasem w komplecie książeczki obsługi? Czasem warto poczytać zanim znacznie się jeździć

ano nie czytałem, bo jeszce karty gwarancyjnej i instrukcji nie odebrałem, nie miałem gdzie schować

mówią róznie. prawda pewnie po środku

SUZINAS pisze: jak dbasz tak potem i masz :idea:

są dwie szkoły, falenicka i otwocka, któraś mówi, że jak docierany, tak będzie potem chodził

Gixxer · Post autor: **Gixxer** » pn, 26 mar 2007, 21:58

SUZINAS pisze:
fantomas pisze: właśnie wróciłem z pierwszej przejażdżki, za mną ponad 60 km (...) a nie przekraczałem 6-7 tysięcy obrotów (takie zalecenie od mechanika serwisu na pierwsze 1000 km... jest w tej maszynie potencjał
Hej, a do moto nie dostałeś też czasem w komplecie książeczki obsługi? Czasem warto poczytać zanim znacznie się jeździć:

Pierwsze 800 km do 5500 obr/min
Do 1600 km poniżej 8000 obr/min
Powyżej 1600 km poniżej 1100 obr/min

No bynajmniej tak jest napisane w niemieckiej FAHRERHANDBUCH

Jak widzisz Twój mechanik wyraził się mało precyzyjnie, jak dbasz tak potem i masz :idea:

Pozdro i miłego śmigania w rytmie V

Taaaa.... to takie uogolnienie.
Najwazniejsze zeby nie przegrzac sprzeta i nie trzymac go ciagle na tych samych obrotach.Warto poczytac to http://www.dynotech.pl/Artykuly/1Docieranie.doc

Mar · Post autor: **Mar** » wt, 27 mar 2007, 09:27

Jest dokladnie tak jak Emil mowi, uwazaj bardzo z gazem na niskich biegach jak jestes w zakrecie....Reakcja jest bardzo odczuwalna. Na jednym z rond tego doswiadczylem, naszczescie skonczylo sie na strachu.

Co do okresu docierania to tak jak Suzinas pisal, tak jest tez w instrukcji obslugi w jezyku polskim.

fantomas · Post autor: **fantomas** » wt, 27 mar 2007, 10:32

Mar pisze:Co do okresu docierania to tak jak Suzinas pisal, tak jest tez w instrukcji obslugi w jezyku polskim.

więc nie pozostaje nic innego jak się zastosować

dziś po robocie kolejna przejażdżka, banan na twarzy nawet bez sztuczek opisanych przez herbatnika (i na to przyjdzie pora

)