Skoro wszyscy, to ja też
Chodzi oczywiście o moje cudeńko(VX800). Po dłuższym staniu, gdy chcę go odpalić, potrzebuję znacznie więcej czasu. Jest to rocznik 92, więc mam 3 nastawy kranika. Jak go dokręcę i zaczynam odpalać, to muszę troszkę odczekać, nim zagdacze. Nie wiem, czy tak długo musi dopompować paliwo, czy jak. Mam kręcić od razu, czy najpierw odkręcić kranik, odczekać trochę i dopiero zacząć kręcić?? Podczas częstego użytkowania, nie mam tej dolegliwości.
PZDR
Długie kręcenie fał iksa...
Moderator: bohas
vx800
hejak,miałem podobny problem i skończyło się na wymianie świec na nowe ngk - po tym problem zniknął i teraz pali od razy,kiedy tylko ja tego chcę. mam rocznik 1991 więc te same gażniki - którep onoć zalewały... ale to może mniej istotne... w każdtym razie nie ma już dolegliwości - odkąd zmieniłem świeczki,przy okazji,nie wiesz,gdzie mógłbym kupić gmole do mojego vx-a??
pozdro
shreq
pozdro
shreq
-
- BS Brother
- Posty: 2431
- Rejestracja: sob, 26 lut 2005, 16:07
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Dubaj
świece to raczej nie są, choć i tak chcę je wymienić. To jednak paliwo tak długo napływa, tylko nie wiem czemu... ale jak na razie się przyzwyczaiłem, poza tym więcej się teraz jeździ, więc dana sytuacja nie wystąpuje.
jeśli chodzi o gmole, to sam się zaczynam nad tym zastanawiać... ale nie orientowałem się w tym temacie.
dzięki i pozdrawiam
jeśli chodzi o gmole, to sam się zaczynam nad tym zastanawiać... ale nie orientowałem się w tym temacie.
dzięki i pozdrawiam