amorek do Bandziora

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy On Road, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...

Moderator: bohas

morbidek

amorek do Bandziora

Post autor: morbidek »

szukam odpowiedzi na takie pytanie . Czy ktoś z szanownego Bractwa montował lub widział amortyzator skrętu w gsf 1200 ? Mam ochotę to zrobić bo przy szybkich łukach coś czasem kiera lata , gdybyście coś wiedzieli ..... będę wdzięczny a może i piwo postawię (jak będzie okazja ) - pozdrawiam - Morbidek
studi

Post autor: studi »

jak dobrze popytasz tam gdzie byś nabywał amorek to na pewno mają odpowiednie uchwyty ...
ewentualnie wersja tańsza:
- zwieksz napiecie wstępne tylnego amorka
- jesli jest możliwość to zwiększ tlumienie dobicia tylnego amorka

to spowoduje że motorek będzie troszkę stabilniejszy / nie będze sie tak odchylał do tyłu/

można ew. zmienić lekko geometrię moto wsuwając lagi nieco głębiej w półki / co spowoduje lekkie dociążenie przodu/ - nie przesadź !!

nie musze dodawac że przód tez troszke musi byc twardszy ..
pokombinuj , zobacz - tylko wykonuj zmiany stopniowo , nie wszystko na raz - zmień tył - jazda jak źle- to dalsze kroki itd.

może będzie dobrze / nie musze chyba dodawać że to turystyk , a nie szlifierka .... :D :wink:

:bye:
morbidek

Post autor: morbidek »

śliczne dzięki Brachu , jeszcze dzisiaj coś pokombinuję (akurat chyba będzie padać ) - pozdrawiam
studi

Post autor: studi »

daj znać jak ci idzie i czy coś lepiej w temacie ...


:bye:
morbidek

Post autor: morbidek »

podniosłem tył o 4 cm i opusciłem przód o 1 cm . prowadzi się znacznie lepiej chociaż jest mniej wygodny (no ale nie po to na nim latam ) no i więcej trzeba odkręcić żeby postawić na koło . wybieram się jutro na dłuższą wycieczkę , jak wrócę to Ci napiszę więcej - pozdrawiam - Morbid
studi

Post autor: studi »

hej
no niestety , jak chce sie latać szybko , to zeby było fajnie - musi byc twardo :wink: / jak to w życiu .... /


:bye:
ZbychuB12
BS Brother
BS Brother
Posty: 63
Rejestracja: czw, 19 lut 2004, 20:20
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ZbychuB12 »

Cześć. Umówmy się na początek, że BigBandit to nie wyczynówka. Pewnych zachowań nie można od niego wymagać. Ja dla lepszego prowadzenia w zakrętach i usztywnienia przodu, wymieniłem sprężyny na progresywne. Inną sprawą o której trzeba pamiętać to łożysko główki ramy. Bardzo szybko się wyrabia ale zbyt późno daje o tym znać. W moim przypadku, amortyzator skrętu byłby ostanią rzeczą do zamontowania. ZbychuB12
Można jeździć bez kasku, ale trzeba jeździć z głową. ZbychuB12
morbidek

Post autor: morbidek »

no więc jestem już po kombinacjach i testach . wygląda to tak : przód obniżony na półkach o 2 cm i tłumienie ustawione na maxa a tył tak jak mówiłem wcześniej podniesiony o ok 4 cm . niewygodnie ale się przyzwyczaję - ha ha ha , a prowadzi się lepiej i jest o wiele poręczniejszy niż pierwotnie , a na koło i tak idzie jak wściekły (kto jeżdził Banditem ten wie ) pozdrawiam - Morbidek
morbidek

Post autor: morbidek »

"Inną sprawą o której trzeba pamiętać to łożysko główki ramy. Bardzo szybko się wyrabia ale zbyt późno daje o tym znać". Tak napisał Zbyszek , tak się zastanawiam :skoro nie daje znać to skąd do cholery wiadomo że się wyrobiła ? ha ! zagadka ! no ale ja może się nie znam - pozdrawiam - Morbidek
studi

Post autor: studi »

i cała operacja nie kosztowała zbyt wiele :D

i moze to wystarczy do fajnego latania ...pozdrawiam szerokiej drogi i długiej guuuuuuumy ....
ps. łożysko i tak później sie skończy niż uszczelniacze przednie :wink:


:bye:
jaca

Post autor: jaca »

witaj morbidek,
dobrze zrobileś, że posluchaleś się studiego. Ja też musialem skręcić zawieszenie, bo nie dalo się jeździć, tak bujalo przy wyjściu z winkla. Ja musialem skręcić przód na maxa, a tyl na 4pozycję i górę i dól (mam 192 cm i ponad 100kg). Teraz faktycznie jest inna jazda, można się fajnie klaść w winkielkach i nic się nie dzieje.
pozdro, jaca
ODPOWIEDZ