W sobotę jak poczułem, że jest powyżej 10 stopni i słońce pojechałem na moim Dzikiusie do Chełma i wróciłem w niedzielę (w sumie ponad 7 godzin na moto) wracałem wzdłuż Wisły, przez Puławy i Dęblin, i byłem świadkiem extra widoku: jechałem sobie tak na moim Savażku i po prawej stronie miałem mgłę nad polami a polewej Wisłę, przy zachodzącym słońcu stworzyło to nie do opisania widok, żałowałem że nie miałem aparatu, pięknie sobie sezon zamknąłem
PS.
wg. meteorologów jest podobno najcieplejszy rok od 10 000 lat, więc nie mam pewności czy z tym zamykaniem sezonu to jeszcze nie przedwczesne pisanie