Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy Super Sport, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...
Prawda, K3/K4 odcina przy okolo 145 - 150km/h na pierwszym biegu, 180 - 185km/h na drugim i przy okolo 230km/h na trzecim. Przy czym maksymalny power jest uzyskiwany nieco nizej, wiec nie oplaca sie krecic silnika az do odciecia, choc zmiana biegu odbywa sie niedaleko tej granicy.
Jesli chodzi o porownanie do K5/K6, to oczywiscie nowy model jest wychwalany pod niebiosa! Wyszedl rok temu a i w tym roku gdy przybylo konkurencji w postaci nowych tysiaczek trzepie jak chce wszystkich na torze. I tu sedno sprawy - no wlasnie, na torze. Na ulicy bowiem roznicy praktycznie nie czuc. Oczywiscie siedzi sie nizej w nowym gixxie i latwiej zejsc na kolano. Silnik jest jeszcze mocniejszy, calosc wyglada ladniej. Roznice nie sa jednak az tak duze, jak to wynikaloby z artykulu i trzeba naprawde nie lada umiejetnosci zeby je wylapac. Jedno w czym K5/K6 jest lepszy wyczuwalnie, to zakrety. Jest sporo poreczniejszy i latwiej sie kladzie. W swoim musze stosowac tricki pewne z zawiechami, zeby bylo dobrze, ale i tak do perfekcji nowego modelu jeszcze daleko.
Czekam osobiscie na K7, czyli pewnie zupelna nowosc. Czytalem, ze maja wprowadzic bezposredni wtrysk do komory spalania, co da mozliwosc dalszego podnoszenia mocy o jakies 5-10%. Moze zatem peknie granica 200KM z doladowaniem SRAD? Tak czy siak, przy nowym modelu zawsze stary bedzie sie wydawal "bardzo stary". Ot, po prostu sporty szybko traca na uroku.
<----. Ból trwa chwile, chwała jest na wieki. <----|======================== <----'
Witam
Faktem jest K3/4 dochodzi do 150km/h, nie mniej jednak różnica między obydwoma sprzętami jest kosmetyczna, średniej klasy kierowca nie jest w stanie wykorzystać możliwości K3/4 nie mówiąc o różnicy z K5 by była zauważalna. Ostatnio rozmawiałem z Gero ,że w ogóle mało ludzi umie dobrze hamować a co dopiero wykorzystać różnice w kilku koniach i dziesiątkach sekund w przyśpieszeniu lub geometrii motocykla w zakręcie. Nie uważam sie za super kierowce a ucierałem nosa tylko na prostych (test na prędkość) ludziom na sprzętach nowszych i z niby większą ilością koni na arrowach comanderach i tp sam z kolei dostałem od o 20 koni słabszym moto tylko, że koleś sciga sie na 1/4 mili i wie jak startować profesjonalnie, więc jeśli chodzi o real w praniu to jest tak naprawde dywagacja na temat wpływu deszczów monsunowych na rozwój kolarstwa w Mozambiku
Pozdrawiam
Jezdzilem wszystkimi modelami GSXR1000 i modele od K1 do K4 na jedynce osiagaja 148km/h,na dwojce 196km/h a na trojce nie pamietam juz ale cos powyzej 230km/h.
Z kolei K5/K6 na jedynce 164km/h,na dwojce 210km/h a na trojce 250 km/h.
A np. najnowszy GSXR750 na jedynce 138,na dwojce 187 a na trojce cos ok.210,nie pamietam dokladnie
To poprosze jeszcze o opis pt. ile do 200km/h 1000-czka jest w stanie odejsc 750-tce. Mowa oczywiscie o modekach K6 w obu przypadkach. Sam pewnie wlasnie bede celowal w jeden lub drugi. 750 przyciaga cena i bajecznym, naprawde rewelacyjnym prowadzeniem i wybacza kierowcy nieco wiecej. 1000 z kolei jest mocniejszy, bardziej "cool", ale o mocy nie pozwala zapomniec ani na chwile. Jazda 300km/h juz mnie nie rajcuje, bede teraz pracowal nad zakretami... ale przydaloby sie, zeby w realnych warunkach, czyli do 200km/h nie odstawac zbytnio z tylu. No wiec, jak to jest?
<----. Ból trwa chwile, chwała jest na wieki. <----|======================== <----'
EvilD,750 do 200 praktycznie idzie leb w leb z 1000 K3/K4.Duzo pomaga dosc dlugi wachacz w 750 dzieki czemu mozna odwijac na 1 biegu do konca bez ryzyka ze przezuci do tylu
Jak chcesz duzo smigac po zakretach to 750 K6 jest w tym wysmienity :twisted:
Sam sie przesiadlem z 1000 K2 na 750 A przed 1000 tez mialem trzy 1000-ce ale innych marek.
Quake,odwijasz na jedynce do odciecia i patrzysz na zegar Chwila pracy na odcieciu nie zrobi krzywdy silnikowi
Oczywiscie odczyt z zegarow nie jest w 100% dokladny gdyz seryjne predkosciomierze zawsze lekko przeklamuja
Gixxer pisze:EvilD,750 do 200 praktycznie idzie leb w leb z 1000 K3/K4
ale nie ma tego wspanialego kopa, co za frajda jazdy na motorowerze ktory kosztuje tyle co dwa motocykle? zakrety bierze fajnie, nie da sie ukryc, ale nie ma kopa
teraz pytanie jak pod tym wzgledem przedstawia sie tysiac? no i problem ceny, bo mimo wszystko 750 miazdzy cena kazdy argument, do tego dochodzi jeszcze zielona konkurencja :?
EvilD, masz prze*, jak nic tylko czekac na tysiaczke K7, bo inna opcja to nie bardzo jest
pozdrawiam,
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
Gixxer pisze:EvilD,750 do 200 praktycznie idzie leb w leb z 1000 K3/K4
ale nie ma tego wspanialego kopa, co za frajda jazdy na motorowerze ktory kosztuje tyle co dwa motocykle? zakrety bierze fajnie, nie da sie ukryc, ale nie ma kopa
Jak nie ma kopa???
Chyba nie jezdziles na nowej 750
Oczywiscie z dolu nie idzie jak 1000 ale jak na 750 wyrywa zdrowo ale to co sie dzieje po przekroczeniu 10000 obr. jest nie do opisania :twisted:
Figer Ja nawet nie wiem co to jest odcięcie :-O jeżdzić uczył mnie dziadek złotówa i mówił że najlepiej zmieniać biegi 2,2tys bo mało pali i tak robie do dziś
Pozdrawiam
Nieeee, no. Obaj z Emilem na 750-tce jezdzilismy i w porownaniu do 1000-ca mocy ma mniej, wyraznie mniej. Pytanie, czy mi ta moc przeszkadza czy pomaga. Owszem, jest super, ale jak na moje umiejetnosci to 1000 przy wyjciu z zakretu z pelnym otwarciem gazu do opanowania jest bardzo ciezki. A 750 lagodny jak baranek - wybacza znacznie wiecej. Dlatego summa-summarum na takim poznaniu wydaje mi sie, ze pojechalbym szybciej na 750K6 niz na 1000K3/K4. Nowy tysiac pewnie juz taki narwany nie jest (nie wiem, nie jezdzilem), ale z kolei nie stac mnie
<----. Ból trwa chwile, chwała jest na wieki. <----|======================== <----'