tak, wiem, ten temat to raczej do Hydeparku sie nadaje, ale z premedytacja laduje tutaj poniewaz to z Mazowszem probowalismy 5 razy jechac do twierdzy i ani razu nie udalo nam sie jej obejrzec - jest okazja zeby w koncu obejrzec - mozna ja kupic :mrgreen:
http://wiadomosci.onet.pl/1747722,11,item.html
a tak powaznie to moze by np po Borsku albo kolo czerwca sie tam wybrac i w koncu dojechac na miejsce i wejsc do srodka?
6ta wyprawa do T. Modlin
Moderator: Shenson
-
- Moderator
- Posty: 4322
- Rejestracja: pt, 13 sty 2006, 23:18
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa/okolice ("na wschód, tam gdzie cywilizacja")
- Polubił posty: 5
- Otrzymane Polubienia: 14
6ta wyprawa do T. Modlin
pozdrawiam,
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
Re: 6ta wyprawa do T. Modlin
witam
T.Modlin ,miejsce mi znane az za dobrze od lipca 1991-stycznia 1993 roku przebywałem tam przymusowo, służąc wiernie Ojczyznie ,fajnie by było odwiedzic po latach to miejsce ,moze bede w Polsce jak zorganizujecie przejazd to chetnie sie dołącze
pozdrawiam
T.Modlin ,miejsce mi znane az za dobrze od lipca 1991-stycznia 1993 roku przebywałem tam przymusowo, służąc wiernie Ojczyznie ,fajnie by było odwiedzic po latach to miejsce ,moze bede w Polsce jak zorganizujecie przejazd to chetnie sie dołącze
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wt, 13 maja 2008, 21:12 przez Vais, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- BS Brother
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt, 18 kwie 2006, 12:51
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa / Gostynin
Re: 6ta wyprawa do T. Modlin
Najlepiej wybierzcie się w piątek (w sensie - dzień pracujący), zabierzcie jakąś siostrzyczkę ze sobą i niech ona załatwia wstęp. Teoretycznie wtedy twierdza jest zamknięta, ale o to chodzi. Panowie ochroniarze lubią motocyklistów na tyle, że... w drodze do Kamieńczyka nie dość, że obejrzyliśmy od środka twierdzę, to zwiedzaliśmy ją na motocyklach Jeden z panów ochroniarzy wskoczył jako plecak na jedno moto i był naszym przewodnikiem. Wpuścił nas również do zamkniętych normalnie budowli i opowiedział o mafijnych egzekucjach :mrgreen:
Hehe, do dziś pamiętam słowa pana ochroniarza: "Żyjemy w kraju nad Wisłą, a tu wszystko można załatwić" [=wjechać do zamkniętej twierdzy na 2oo, wchodzić w każde miejsce i robić zdjęcia na niedostępnym dla turystów dachu :mrgreen: ]
Hehe, do dziś pamiętam słowa pana ochroniarza: "Żyjemy w kraju nad Wisłą, a tu wszystko można załatwić" [=wjechać do zamkniętej twierdzy na 2oo, wchodzić w każde miejsce i robić zdjęcia na niedostępnym dla turystów dachu :mrgreen: ]
LS 650'93 > SV 650s'06 > chwilowy urlop motocyklowy
josss@gazeta.pl
josss@gazeta.pl